Witam serdecznie Drogich Darczyńców!
Szanowni Państwo, zwracam się z gorącą prośbą o pomoc i wsparcie finansowe dla bezdomnych kotów by móc zapewnić im podstawową opiekę, a przede wszystkim regularne posiłki.
Celem tej zbiórki jest możliwość zakupienia przede wszystkim karmy dla wolnożyjących kotów.
Obecnie pod moją opieką znajduje się piętnaście kotów, stałych rezydentów, jak i kilka dochodzących, które są przeze mnie codziennie dokarmiane.
Dla tak wielu zwierząt potrzebna jest ogromna ilość karmy, by móc napełnić ich brzuszki. W skali miesiąca jest to około 20 kg karmy.
Mimo, iż jestem osobą prywatną, udało mi się, jak dotąd w znaczy sposób poprawić byt wolnożyjących wiejskich kotów. Między innymi poprzez kastracje, leczenie czy adopcje kotów.
Od końca 2016 roku udało mi się wysterylizować i wykastrować 30 kotów. Wiele kotków znalazło kochające domy, niektóre trafiły w miejsce swego dotychczasowego bytowania, gdzie mają zapewnione schronienie. Stan zdrowia tych kotów był zły, czasem wręcz tragiczny. Koty zostały wyleczone, są odrobaczane, a ich stan jest regularnie monitorowany. Te, które nie mają szans na przeżycie jako koty wolnożyjące są przeznaczane do adopcji. Szukam im kochających i odpowiedzialnych domów, w których będą bezpieczene.
Dzięki Darczyńcom, udało mi się wiele osiągnąć i pomóc wielu kotom. Dzięki Wam, kociaki otrzymały budki, w których mogą się schronić przed chłodem i deszczem oraz karmę. Budki rozmieściłam w wielu miejscach i tak został stworzony swojego rodzaju "koci azyl".
Początek mojej historii, niestety nie jest usłany różami i jak to najczęściej bywa wszystko zaczęło się od uratowania dwóch kotek, nad którymi ktoś się znęcał w bardzo okrutny sposób.
Zaczęłam interesować się sytuacją i losem bezdomnych kotów w mojej wsi. Warunki w jakich żyły do tej pory były co najmniej złe, wręcz straszne, a sytuacja przerażająca. Tym bidulkom nikt do tej pory nie pomagał i nie interesował się ich losem, dlatego były i są zdane tylko na mnie.
Do tej pory spotykały się z obojętnością, a nawet wrogością mieszkańców, dlatego moim celem było odmienić ich tragiczny los, spróbować aby uwierzyły w dobro człowieka.
Opiszę historie tych dwóch kotek, od których wszystko się zaczęło...
Pierwsza była koteczka, którą ktoś powiesił w worku jutowym na drzewie (zdjęcia poniżej). Gdy ją oswobodziłam była w strasznym stanie (zagłodzona, przerażona, chora, pokryta własnymi odchodami, z worka ciekł mocz), ale na szczęście udało się ją uratować. Została adoptowana i jest teraz szczęśliwym, kochanym kotem.
Druga koteczka była w jeszcze gorszym stanie. Gdy ją znalazłam kotka miała ciasno przewiązany i wrośnięty w jamę brzuszną drutem, z którym musiała żyć przez długi czas. Prawdopodobnie ktoś jej go założył jeszcze jak kotka była kociakiem. Ból, jakiego doświadczała przy każdym ruchu musiał być niewyobrażalny... Ten zaciśnięty drut, z którym kotka rosła, doprowadził do przemieszczenia się i zrośnięcia narządów wewnętrznych w jamie brzusznej. Podczas operacji drut został usunięty, a po rekonwalescencji kotka znalazła kochających ludzi.
Obie kotki odzyskały spokój i poczucie bezpieczeństwa, jak i kochające domy.
Zastanawiacie się pewnie, dlaczego sterylizacja jest tak ważna? Przede wszystkim dlatego, że tysiące niechcianych i nowo narodzonych kotów corocznie ginie. Wyrzucane są w workach, kartonach do śmietników, porzucane w lesie, giną pod kołami samochodów, umierają w męczarniach chore, z niedożywienia, otrute czy nie raz celowo skrzywdzone. W wielu przypadkach skazane są na obojętność lub wrogość ze strony człowieka i narażone na krzywdę.
Bez naszej pomocy skazane są na bezsensowną śmierć w cierpieniu... Proszę, nie bądzcie obojętni na ich los i otwórzcie swe serca <3
Wpłacając nawet symboliczną kwotę, pomagacie uratować kocie istnienia... Pomagacie napełnić ich brzuszki...
Każda pomoc jest bardzo cenna i za każdą pomoc oraz okazane serce SERDECZNIE WSZYSTKIM DZIĘKUJĘ! W imieniu swoim i gromadki kotów za które jestem odpowiedzialna.
Pamiętajcie proszę, że los tych bezbronnych istot jest w naszych rękach!
Pismo z gminy gdzie odmówiono pomocy kotom.
Moja strona na facebooku -
facebook.com/kociaki.kociaki.5
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!