Witam wszystkich jestem Krzysiek. Pewnie jak wszyscy miałem i ja swoje marzenie, było nim Audi z legendarnym silnikiem 2.7 biturbo. Jestem fanatykiem motoryzacji włożyłem w to autko mase czasu, mase potu i złości. Nie raz siedziałem po nocach nie wiedząc co z nim się dzieje, a mimo wszystko je ratowałem i chciałem żeby jeździło. Wszystkie naprawy robiłem sam wiem co w nim siedzi. Pewnie nie jeden by powiedział "zostaw to auto weź albo to zezłomuj albo to sprzedaj" takie słowa też udało mi się usłyszeć :-( Nie chce tego robić długi czas szukałem takiego samochodu i długi czas na niego zbierałem. Ten samochód jest moim środkiem transportu w pracy i do samej pracy, bez niego ciężko mi funkcjonowac. Samochodem zrobiłem 10tys km. i pewnego dnia miałem pecha. Wracając do domu 2km przed nim, pewna Pani zahamowała gwałtownie mi przed nosem, było ślisko nie zdążyłem wyhamować no i stało sie... Uszkodzeniu uległy części karoserii osprzętu silnika i sam silnik, ponieważ przeskoczył rozrząd :-( Nie wiedziałem, że aż z tak małej prędkości można tyle uszkodzic, ponieważ dojeżdzałem do Pani stojąc w korku. Nigdy bym nie powiedział, że sam bede potrzebował pomocy, ale naprawy, które już zrobiłem przekroczyły to ile obstawiałem po złożeniu auta wyszło milion drogich i małych rzeczy dookoła co uniemożliwia dalszą jazde. Kwota, która potrzebuje i tak nie jest pełna ile potrzeba do naprawy. Pozdrawiam wszystkich i liczę na wsparcie ;-)
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!