Wozek elektryczny i auto do prze

Ten uśmiech, to tylko maska

Naprawdę syn Bolek cierpi. Cierpi na DMD . Powoli umiera. Pomożcie mu godnie żyć. Obecnie wydatki są tak wielkie, iż nie stać nas na wózek elektryczny i auto do przewozu syna na rehabilitację. Syn potrzebuje wielu rzeczy na codzień. Musi mieć buty specjalnie robione na zamówienie, pionizator. Przykurcze w nogach ma bardzo silne i tylko bardzo dobry rehabilitant może rozciągać, kiedyś robiłam sama, obecnie syn po badaniach ma stwierdzoną osteoporozę. Musi być pod opieką kilku lekarzy, ponieważ chodzi o jego życie. Lekarze to kardiolog, pulmonolog, neurolog, ortopeda, endokrynolog. Ma opracowaną dietę przez dietetyczkę. Bierze sterydy oraz witaminy i suplementy. Oczywiście ma  zajęcia z neurologopedą. Syn mówi od dwóch lat, ma obecnie 11 lat.  Wózek elektryczny z firmy Akson będzie kosztował 27000zł, zostanie przystosowany na potrzeby Bolka, będzie sterował automatycznie podnóżkami, będzie mógł odpocząć w pozycji półleżącej oraz będzie można ustawić respirator . Zwiększy to samodzielność Bolka. Samochód , którym jeździmy między innymi na basen trzy razy w tygodniu jest za mały na potrzeby Bolka. Przy  wsadzaniu  do  auta  uderzam  Bolka  w  głowę  lub  w  nogi.  Wtedy  płacze  lub  krzyczy.  Ja  sama  nabiłam  sobie    guza  parę  razy.  Wydatki  na codzień  są  straszne.                                                                                                               Prosimy Państwa o wsparcie zbiórki dla Bolka.  Syn będzie mógł lepiej funkcjonować na codzień. Chociaż trochę poszaleje jak zdrowe dzieci.