Jako wolontariusze stowarzyszenia opieki nad zwierzętami uratowaliśmy wiele żyć. Teraz my i nasz najukochańszy Kajtuś prosimy o pomoc. Zbieramy fundusze na operację łapki.
HISTORIA KAJTKA I NASZA:
Kajtek nie miał łatwego życia. Znaleźliśmy go w pudle. Był w dramatycznym stanie. Najmniejszy i najsłabszy że stada... a mimo to najbardziej się łasił i lgnął do człowieka. Przez koci katar pękło i wypłynęło mu oczko. Wymagał opieki, zakraplania, masowania. Postanowiliśmy, że zostanie u nas, w domu tymczasowym, na stałe. Kiedy podrósł wymagał dwóch operacji: oka oraz migrującego jądra. Przeszedł je całkiem niedawno.
Niejednokrotnie zdarzało nam się opiekować porzuconymi zwierzętami, a w najbardziej ekstremalnej sytuacji 9-cioma kotami jednocześnie. Teraz nie damy rady. Operacja jest dla nas zbyt dużym obciążeniem. Sytuacja jest dramatyczna.
Koszt to 1500zł + wizyty, leki, pobyt w klinice, badania i prześwietlenia... My prosimy chociaż o 500.
Zwracamy się do miłośników zwierząt. Liczymy na to, że dobro do nas wróci.
Dziękujemy.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!