Operacja nogi Nati

Jedna noga, dwa wypadki, trzy operacje - są potrzebne jeszcze dwie.

Mam na imię Natalia, mam 28 lat. Gdy byłam dzieckiem miałam dwa poważne wypadki, dwa otwarte złamania lewej nogi. Długie pobyty w szpitalach, miesiące rehabilitacji, nauka chodzenia. Przez lata wszystko było dobrze. Kilka lat temu pojawiły się okropne bóle, brak czucia w nodze. 

Po wielu wizytach u specjalistów i w końcu trafnej diagnozie, okazało się że blizna wciągnęła mi nerw do takiego stopnia że go przerwała.

Ostatni rok poruszałam się o kulach, pierw oczekiwanie na operacje, później długie gojenie się rany i rehabilitacja. 

Gdy już z nogą było lepiej i po woli szykowałam się do powrotu do pracy nagle znów pojawiły się okropne bóle, blokady w stawie, chrupanie kości. 

Po ponownych badaniach okazało się że muszę mieć jeszcze operacje na staw skokowy oraz że jest ucisk na kolejny nerw i trzeba go uwolnić operacyjnie.

Jest to dla mnie bardzo ważne żeby w miarę szybko wykonać te zabiegi. 

Potrzebuję móc wrócić do pracy. Okres pobierania świadczenia z ZUS-u już minął- obecnie od początku września czekam na decyzję o przyznaniu renty z tytułu niezdolności do pracy, a oszczędności też pomału zaczynają się kończyć.

Po wsparciu i namowie znajomych i przyjaciół zdecydowałam się utworzyć tę zbiórkę. Ze swojej strony zawsze staram się być pomocna i mimo różnych przeciwności losu, zarażać uśmiechem i pozytywnie patrzeć na świat.

Mam nadzieję że uda mi się w miarę szybko wrócić do zdrowia.

Z góry dziękuję za każdą nawet najdrobniejszą pomoc, 

Natalia