Cześć, nazywam się Kamila. Od 3 lat walczę ze sobą. Mam 18 lat. Wiele osób pomyśli teraz-okres rozwoju, piękny czas. Tym razem, nie w moim przypadku. Dopada mnie to nagle, stan w którym byle tekst zmusza do płaczu. Jestem w krytycznej sytuacji. Nie jestem w stanie opowiedzieć tego co dzieje się w mojej głowie. Jestem pod stałą opieką specjalisty. Minęło dużo czasu od terapii i postanowiłam zacząć swoje życie na nowo. Nigdy nie jest za późno. Potrzebuje jednak pomocy. Pomocy ludzi. Pomocy na start. Początek.
Wstydzę się tego co się ze mną dzieje, chcę małymi krokami stanąć na nogi.
Obecnie zalegam z opłatami za mieszkanie, wychowuje mnie babcia, która ledwo daje rade ze swoją emeryturą.
Mam możliwość wydostania się z mojej małej miejscowości i wdrążenia się w życie, iść na studia, funkcjonować jak na nastolatkę przystało. To moje marzenie. Praca, studia, znajomi. Walka z barierami w głowie. To jedyna rzecz, która sprawia, że mam jeszcze jakąś nadzieje. Jednak potrzebuje pieniędzy na utrzymanie mieszkania. Z mojej strony, wierzę w dobro ludzi oraz pomoc. NIejednokrotnie pomagałam bezinteresownie, nic w życiu nie daje mi takiego szczescia, jak uszczęśliwianie innych. Wierzę teraz, że wspólnymi siłami uda mi się wydostać z pustki.
Proszę, pomóż mi w moim nowym starcie. Pomóż mi rozwijać się. Wykorzystać to życie, bo jest jedno. Rzuć złotówkę, dychę, za wszystko jestem wdzięczna. Znam wartość pieniądza, ale znam też wartość ludzi i wierzę w dobro. Wierzę całym sercem.
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!