Tydzień temu 30.07.2023r. u mojego brata na ogródku zostało znalezionych 5 kocich osesków, leżały w deszczu rozsiane po kilka kroków od siebie. Kotki nie było nigdzie w okolicy, leżały same, zmarznięte.
Ślepe kotki bez matki są najczęściej usypiane, a my nie mieliśmy serca oddać ich.
Kiedy wraz z dziewczyną pierwszy raz zobaczyliśmy kotki, to nie mogliśmy dać uspać bezbronnych zwierząt, więc podjeliśmy się wychowania tych małych kuleczek. Każdy kto był w takiej sytuacji, zdaje sobie sprawę, że jest to pełne wyżeczeń postanowienie.
Karmienie co 2-3 godziny, po każdym karmieniu masowanie brzuszka, ponieważ jelitka małych kotków nie działają jak u dorosłych i trzeba pomagać im przetrawić zastępcze mleko. Należy dbać o ich gniazdo, zeby zawsze jakaś butelka z ciepłą wodą lezała zawinięta w koc, ponieważ małe kotki nie mają własnej termoregulacji i nie potrafią się same ogrzać.
Następnego dnia zostały zabrane do weterynarza, żeby mógł ocenić ich stan. I tutaj zaczęło się robić emocjonalnie. U jednego tygrysiego kotka zostały znalezione robaki much, które zagnieździły się w powstałej rance, prawdopodobnie przy porodzie. Drugi kotek miał podobną ranke, ale bez robaczków, a reszta kotków wyglądała na silne.
Niestety, z pierwszym kotkiem pożegnaliśmy się już 3 godziny po powrocie od weterynarza, był słaby, chociaż mieliśmy nadzieje po wyczyszczeniu jego ranek.
Z drugim Kotkiem tygrysim pożegnaliśmy się nocy tego samego dnia w okolicach 2 nad ranem. Było to dla nas bardzo poruszające, ponieważ już pod wieczór widzieliśmy, że kotek co raz mniej się ruszał, nie chciał jeść i miał przyspieszone bicie serduszka.
Mimo wszystko roboliśmy dalej co w naszej mocy, by odchować resztę kotków. Niestety, jedyna dziewczynka nad ranem w sobote 05.08 przestała jeść, więc pojechałem z nią do weterynarza, niestety w momencie jak dojechałem kotka już nie oddychała. Były to dla nas największe emocje, ponieważ do niej zaczeliśmy się już przywiązywać mocno. Weterynarz mimo to wziął ją na prześwietenie i stwierdził że miała rozszczep tkanek w jelitkach, w których wytworzył się jakiś płyn, który dostał się do serduszka małej. Weterynarz policzył nas za zabranie kotki 100 zł.
Pozostałe dwa na szczęście czują sie dobrze, jedzą, kupkają i dużo śpią, niestety mimo wszystko generuje to dla nas różne koszta, z którymi musimy się mierzyć, dlatego każda złotówka jest dla nas bardzo cenna.
Zebrane pieniądze pójda na mleko, karme jak dorosną, maty chłonne do gniazdka, strzykawki do karmienia, nawilżane chusteczki, zabawki, rękawiczki jednorazowe, odrobaczenie, zastrzyk odpornościowy oraz sterylizacje w przyszłości
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Pomagam.pl to największy i najpopularniejszy w Polsce serwis do tworzenia internetowych zbiórek pieniędzy. To narzędzie, które umożliwia każdemu i całkowicie za darmo założenie zbiórki w kilka chwil.
Dzięki Pomagam.pl w łatwy i bezpieczny sposób zbierzesz fundusze na to, co dla Ciebie ważne m.in. pokrycie kosztów leczenia, wsparcie bliskich w trudnych chwilach i na inicjatywy bliskie Twojemu sercu.
Krok 1:Chcesz założyć zbiórkę, ale nie wiesz od czego zacząć? Nie martw się! Obejrzyj krótki film poniżej, który tłumaczy, jak działa Pomagam.pl.
Krok 2:Zbiórkę na Pomagam.pl przygotowujesz i publikujesz samodzielnie. Nie przejmuj się - założenie zbiórki trwa dosłownie kilka chwil i jest prostsze, niż myślisz. Sprawdź poniższy poradnik.
W momencie tworzenia zbiorki możesz wybrać, czy chcesz ją prowadzić samodzielnie czy ze wsparciem Pomagam.pl. Pierwsza opcja jest całkowicie darmowa. Jeśli natomiast zdecydujesz się na promowanie zbiórki z naszym wsparciem, będziemy przypominać o Twojej zbiórce i zachęcać do wpłat osoby, które ostatnio odwiedziły stronę Twojej zbiórki (tzw. retargeting).
W tym celu będziemy wyświetlać Twoją zbiórkę zarówno na stronie głównej Pomagam.pl jak i w reklamach internetowych. Zwiększa to szanse na to, że więcej odwiedzających Twoją zbiórkę osób zdecyduje się ostatecznie na wpłatę lub udostępnienie zbiórki. W zamian za to dodatkowe, nieobowiązkowe wsparcie w promocji od każdej wpłaty potrącimy automatycznie 12%.
Krok 3:Twoja zbiórka jest gotowa, czas zacząć działać! Nikt nie wypromuje Twojej zbiórki tak jak Ty, dlatego pamiętaj, żeby udostępniać ją we wszystkich mediach społecznościowych: Facebook, Instagram, Twitter, LinkedIn czy YouTube i TikTok. Zacznij od rodziny i przyjaciół - poproś ich o udostępnienie i zachęć do wpłat. Wyślij znajomym linka do zbiórki z krótkim opisem na Messengerze, SMSem lub mailowo. Następnie skontaktuj się z lokalnymi mediami z prośbą o publikację Twojej zbiórki oraz zaangażuj w promocję okoliczne organizacje społeczne, władze samorządowe, instytucje oraz osoby znane w Twojej okolicy.
Pamiętaj, im więcej osób dowie się o Twojej zbiórce, tym większa szansa na osiągniecie celu! Więcej porad znajdziesz w ebooku, jak założyć i prowadzić skuteczną zbiórkę. Znajdziesz go w swoim panelu zarządzania zbiórką po jej stworzeniu. Sprawdź również naszego bloga, w którym dzielimy się praktycznymi poradami i wskazówkami.
Krok 4:Wszystkie osoby odwiedzające Twoją zbiórkę mogą szybko i bezpiecznie wpłacać na nią pieniądze, np. przy użyciu przelewów internetowych, kart kredytowych, tradycyjnych przelewów bankowych, a nawet na poczcie! Wpłaty księgują się natychmiast. Wszyscy widzą, jaką kwotę udało się już zebrać i mogą zapraszać do zbiórki kolejne osoby.
Krok 5:Pieniądze ze zbiórki możesz wypłacać na konto bankowe w każdej chwili i tak często, jak chcesz. Wypłata pieniędzy trwa na ogół 3 dni robocze. Wypłata nie spowoduje zmiany stanu licznika wpłat na stronie Twojej zbiórki. Możesz dalej zbierać pieniądze, a zbiórka będzie trwać aż do momentu, gdy zdecydujesz się ją zamknąć.
Prawda, że proste? To właśnie dlatego dziesiątki tysięcy osób prowadzi już swoje zbiórki na Pomagam.pl. Nie czekaj. Dołącz do nich teraz! Aby założyć zbiórkę, kliknij tutaj lub w przycisk poniżej:
Anonimowy Darczyńca
Powodzenia
Kacper Jasiński - Organizator zbiórki
Dziękujemy z całego serduszka, dzisiaj jeden kotek był u weterynarza i dostał zastrzyk na apetyt, ponieważ coś nie chciał jeść, ale jest już lepiej