By nadal istniał zwierzęcy dom

DIOZ prowadzi jedne z dwóch największych w Polsce ośrodków, w których mieszkają zwierzęta odebrane podczas interwencji. To właśnie tu setki psów, kotów i innych zwierząt po traumach i cierpieniu odzyskują zdrowie i uczą się ufać człowiekowi. Każdy z tych ośrodków to miejsce, które istnieje wyłącznie dzięki ludziom o wielkich sercach.

Od dawna nie prosiliśmy o wsparcie na utrzymanie tych miejsc, ale dziś musimy to zrobić. Koszty są gigantyczne – nie chodzi tylko o karmę i leczenie, ale o wszystko, co sprawia, że te ośrodki mogą działać. Płacimy za prąd, wodę, ścieki, wywóz odpadów, opróżnianie szamba, paliwo do sprzętów i pojazdów, ogrzewanie i naprawy. Ostatnio mieliśmy poważną awarię pompy i zbiorników na wodę – bez nich ośrodek nie mógłby funkcjonować. Do tego doszła awaria pralek, bez których nie jesteśmy w stanie utrzymać higieny przy setkach zwierząt.

Każdego miesiąca ratujemy kolejne zwierzęta z dramatycznych sytuacji, ale zapewnienie im bezpieczeństwa i godnych warunków to nie jednorazowa akcja, tylko codzienna walka o utrzymanie tych miejsc. W cywilizowanym świecie odpowiedzialność za skrzywdzone przez ludzi zwierzęta nie powinna spoczywać na barkach garstki wolontariuszy i darczyńców – a jednak to właśnie tak wygląda rzeczywistość.

Prosimy o wsparcie utrzymania ośrodków DIOZ. Każda złotówka to realna pomoc - ciepła woda, światło, leczenie i rehabilitacja dla tych, które przeszły przez piekło.