Kochani!
Ten koszmarny, wojenny czas mobilizuje wielu ludzi dobrej woli do działań wypływających z głębi serca. Idea szerzenia pomocy, w miarę własnych możliwości, wspaniale rozkwita w naszym kraju.
Potrzeby za naszą wschodnią granicą są ogromne, każdy z nas próbuje znaleźć najbardziej efektywną dla siebie formę działania .
Ja postanowiłem pomóc swojemu wieloletniemu przyjacielowi, człowiekowi z ogromnym sercem, wielkiemu aktywiście społecznemu, którego działania śledzę na bieżąco.
Ty człowiekiem jest Ostap Lun.
Ostapa poznałem 10 lat temu. W tamtym czasie założył gospodarstwo agroturystyczne 20 km od Lwowa, we wsi Łopuszna, zwane Skarbova Gora. Przez lata udało mu się stworzyć wyjątkowe ranczo, gdzie obecnie mieszka wraz z rodziną. Przed wojną rozwijał swoją pasję, oferując wypoczynek, znakomite lokalne jedzenie, pobyt w klimatycznym miejscu i niezapomniane wrażenia z rajdów konnych, które sam organizował. Wielokrotnie, wraz z rodziną i przyjaciółmi byliśmy Jego gośćmi.
Niestety, to wszystko runęło… wojna, z dnia na dzień, stawia ludzi w zupełnie nowej, tragicznej sytuacji.
Na dziś Ostap przekształcił swoje gospodarstwo w miejsce, w którym każdy uciekający przed agresja rosyjską może znaleźć schronienie, jedzenie i opiekę, oczywiście bezpłatnie. Jest człowiekiem wszechstronnym, pomaga wszystkim, angażuje się również w akcje społeczne, wspierał miedzy innymi naszą dziennikarkę, Justynę Kopińską, w jej podróży reporterskiej w rejon działań wojennych, w okolicach Kijowa i w samej stolicy. Zdjęcie poniżej, między innymi, pokazuje przerażający obraz wojny.
Przez Skarbovą Gorę, od czasu wybuchu wojny, przewinęło się ponad 400 osób. Obecnie przebywa tam około 50 uchodźców z Buczy, Borodianki, Mariupola etc.
Oprócz pomocy na miejscu, Ostap wysyła transporty pomocy humanitarnej w okolice Kijowa (Bucza, Borodianka), zabierając w drodze powrotnej ludzi, uciekających przed wojną. Dotychczas realizował te cele korzystając z pożyczanych busów, co stanowiło poważne ograniczenie tej działalności.
Dlatego postanowiłem mu pomóc i z własnych środków, przy wydatnej pomocy zaprzyjaźnionych firm Pro Form i Lumatech, kupiłem 9-osobowego busa. Celem zbiórki, którą organizuję, jest częściowe pokrycie kosztu zakupu samochodu (zdjęcie poniżej). Auto pojedzie do Ostapa w pierwszym tygodniu maja.
Samochód kosztował 53 000 zł, do zebrania pozostało 30 tysięcy.
Bardzo liczę na Waszą pomoc, wszak jesteśmy ludźmi dobrej woli, których – w co niezmiennie wierzę – jest na świecie więcej.
Jeżeli zebranych pieniędzy będzie więcej, to za pozostałą kwotę kupię wszelkie potrzebne w rejonie działań wojennych rzeczy, którymi wypełnię busa (śpiwory, namioty, środki opatrunkowe etc.).
Jeśli możesz, to wesprzyj tę zbiórkę chociażby najdrobniejszą kwotą. Jeśli nie możesz, to bardzo proszę, udostępnij tego posta.
Dziękuję.
____________
Aktualizacja 17.05.2022
Pragnę poinformować, że 06 maja samochód pojechał do Ukrainy. Nie pojechał pusty, dzięki Stowarzyszeniu Pomocy Bezdomnym Zwierzętom Kocimiętka z Iwoną Kurc, jako prezeską, udało się wypełnić go darami po sam dach.
Dziękuję.
Po dopełnieniu wszelkich formalności, auto ratuje ludzi z terenów okupowanych przez agresora, i z rejonu walk.
Na zdjęciach widać ludzi ewakuowanych z Buczy i okolic. Część tych dzieciaków to sieroty.
Ci mający odrobinę więcej szczęścia... są półsierotami.Serdecznie dziękuję wszystkim, którzy wsparli tę zbiórkę. Także tym którzy ją udostępnili i namówili innych do wsparcia.
Odzew jest duży, jest to w tym trudnym czasie bardzo budujące.
Chapeau bas, jesteście wielcy.
Jak widzicie, brakuje jeszcze trochę do wyznaczonego celu.
Wierzę, że razem damy radę.
Dziękuję.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Anonimowy Darczyńca
NIKT NIE CHCE NAM POMÓC. OSTATNI RAZ JADŁAM 2 DNI TEMU, ZA OSTANIE PIENIĄŻKI KUPIŁAM KARME DLA ZWIERZĄT. BŁAGAM ZLITUJCIE SIĘ. NIE MAM JUŻ NIC DO JEDZENIA DLA SIEBIE I MOICH ZWIERZĄTEK. MUSZĘ TUTAJ BŁAGAĆ BY ZJEŚĆ COKOLWIEK, WYKUPIĆ RECEPTĘ, KUPIĆ JEDZONKO DLA MOICH KOCHANYCH ZWIERZĄTEK. Bardzo się boję o kolejne dni i z tego strachu odważyłam się napisać. Nie mam co zjeść, chodzę do jadłodajni, nie mam w ogóle środków na podstawowe rzeczy. BŁAGAM O LITOŚĆ NADE MNĄ. https://zbieram.pl/9xkf2ve
Marek Piotr
😈 Sufa mnie namówił
Anonimowy Darczyńca
NIE MAM JUŻ NIC DO JEDZENIA DLA SIEBIE I MOICH ZWIERZĄTEK. MUSZĘ TUTAJ BŁAGAĆ BY ZJEŚĆ COKOLWIEK, WYKUPIĆ RECEPTĘ, KUPIĆ JEDZONKO DLA MOICH KOCHANYCH ZWIERZĄTEK. Bardzo się boję o kolejne dni i z tego strachu odważyłam się napisać. Nie mam co zjeść, chodzę do jadłodajni, nie mam w ogóle środków na podstawowe rzeczy. BŁAGAM O LITOŚĆ NADE MNĄ. https://zbieram.pl/9xkf2ve
Anonimowy Darczyńca
Oby się udało. Powodzenia 👍