Zostałam ofiarą oszustwa

Hej mam nadzieje ,że twój los potoczy się inaczej i moja historia będzie przestrogą dla Ciebie i twoich bliskich. Zacznę od początku. Padłam OFIARĄ OSZUSTWA BANKOWEGO.. Jak to się stało i jakie są tego konsekwencje ? Dlaczego zbieram na spłatę kredytu z którego nie skorzystałam ? 30 tysięcy złotych.. serce mam w gardle na sama myśl.. a jeszcze bardziej przy spłacie całkowitej jego kwoty.. 53 tysiące złotych. 

W drodze po wyniki badań otrzymałam telefon w którym osoba przedstawiająca się za pracownika banku informuje mnie o próbie włamania na konto. Należy zmienić hasła ,sprawdziła identyfikacje itd. Osoba ta wiedziała do jakiego banku należę od samego początku.. znała moje imię i nazwisko- bez zawahania podała dużo informacji ,które dla mnie były bardzo wiarygodne.. mimo moich wątpliwości o wiarygodność sytuacji podczas rozmowy kobieta z ukraińskim akcentem powiedziała: proszę sprawdzić z jakiego numeru dzwonie na swojej karcie debetowej. Sprawidziłam wszystko się zgadzało.. W tym momencie wszystko się zaczęło. Zaciągnięto na mnie kredyt w wysokości 30tys. złotych. Wypłacone zostały blikiem po 2-4 tys. Kobieta cały czas trzymała mnie na telefonie ,informowała o zgłoszeniu sprawy na policję itd. Kiedy już wypłacono pieniądze z kredytu poinformowała mnie ,że osoba próbuje zaciągnąć na mnie linie debetową na 5 tys. I właśnie w tym momencie postanowiłam pojechać na komisariat. Kobieta w dalszym ciągu szła w zapart. Uspokajała ,że spokojnie mogę jechać na policje. Sprawa została zgłoszona ona do mnie zadzwoni za 20 minut. Nie zadzwoniła.. na komisariacie wytłumaczono mi ,że zostałam oszukana. Milion myśli na raz jak to się stało?? To nie możliwe. Przecież to był pracownik banku!! Co ja teraz zrobię ?? Kryminalny podczas zgłoszenia i zeznań poradził mi zadzwonić na infolinie banku. Tam również mi powiedzieli ,że zostałam oszukana. Zablokowali wszystko co się da włącznie z dowodem osobistym ,bo kto wie jakich zadłużeń mogli by jeszcze zrobić. Bank umywa ręce. Spłata kredytu została +odsetki. 53 000 zł. Jestem zmuszona to spłacić.. i proszę o pomoc nawet najdrobniejszą. Robię co się da ,żeby mieć spokojną głowę i zapomnieć o tym. Pożyczyć od rodziny i bliskich można ale trzeba to spłacić. Mam nadzieje ,że moja historia pomoże ci uniknąć obrzydliwego oszustwa. I mam nadzieje ,że nie pomyślisz głupia dała się nabrać.. też pomyślałam w ten sposób po fakcie. Mleko się rozlało. Każdy może być tym „głupim” w takiej chwili jak moja.