Cześć. 5 lat temu znaleźliśmy suczkę, porzuconą przy ulicy, koło lasy. Bez zastanowienia ją przygarnęliśmy, a potem pokochaliśmy bezgranicznie. Zawsze starczyło na podstawowe leczenie, szczepienia itp. Niestety niedawno suczka ciężko zachorowała, jej problem jej złożony, ma podobno zapalenie trzustki, naciek na trzustce, przy czym lekarz nie wie co to jest, podejrzenie zespołu Cushinga, mimo pobranych próbek krwi i moczu lekarz nie potwierdzil zespołu jednoznacznie i nie wdrożył leczenia. Dodatkowo psinka ma także cukrzycę, dostaje insulinę. Sunia jest osowiała, widać, że zmęczona, męczy ją wejście po schodach, ciągle pije wodę, pragnienie wynika z jej cukrzycy i przez to co mniej więcej 3 h musi chodzić na dwór, to jest ciężkie i dla niej i dla nas. Wstajemy także w nocy. Wydałam już na leczenie ok 1500 zł, zalegam z płatnością 450 zł, w między czasie chorował nam też przygarnięty kot, a to były dodatkowe koszty. Obecnie zmuszona jestem do zmiany lekarza na jakiegoś bardzo dobrego bo problem jest złożony i skomplikowany. Obecnego lekarza wybrałam że względu na możliwość płatności ratanej, a też nie widziałam na początku, że stan psa jest tak poważny. Lekarz ten niestety nie jest w stanie wyleczyć mojego psa, nie wie najzwyczajniej w świecie co robić. Potrzebuję pieniędzy chociaż na diagnozę psa. Pies potrzebuje także specjalistycznej karmy weterynaryjnej. Najważniejsza jednak teraz jest diagnoza u nowego weterynarza, a to będzie koszt ok. 2000 zł, plus zaległości moje. Bardzo proszę o pomoc. Ten pies jest naszym członkiem rodziny, zrobimy dla niego wszytsko, ale w tej chwili brakuje już nam pieniędzy. Nie oddam nigdzie tego psa tylko że względu na to, że choruje. Ona jest dla nas wszytskim, kochamy go i dlatego z całego serca prosimy o pomoc....
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!