Środek miasta Wrocław a w nim skrajnie zaniedbane i cierpiące zwierzęta. Kiedy przyjechaliśmy na miejsce jeden z kogutów nie był w stanie ustać na nogach i silnie krwawił...
Odebraliśmy aż 8 skrajnie wychudzonych i wycieńczonych zwierząt. Na ten moment walczymy o ich życie. Całe nogi są pokryte krwawymi wybroczynami, ranami oraz pasożytami. Zwierzęta są tak chude, że na ich mostkach widoczne są rany oraz krwiaki (najprawdopodobniej od długotrwałego zalegiwania), brak mięśni spowodował, ze leżały tak naprawdę na samej skórze i kości. Ból musiał być niewyobrażalny.
Od lat staramy się budować świadomość ludzi na temat tego, ze zwierzęta hodowane na żywność tak samo cierpią jak pies czy kot. Niestety często to właśnie te zwierzęta cierpią najbardziej, schowane w ,kurnikach’ przed oczami przechodniów, tak było i w tym przypadku.
Zwierzęta wymagają pełnej diagnostyki oraz długotrwałego leczenia, które niestety jest dość kosztowne. Musimy codziennie moczyć im stopki w specjalnym preparacie, który chociaż na chwile uśmierza przeszywający ból. Zbieramy również na wysokokaloryczna paszę dla nich, żeby jak najszybciej doszły do pełni sił.
Pokażmy, że nie jesteśmy obojętni na żadne cierpienie, bez znaczenia czy chodzi o zwierzę hodowlane czy domowe. Bardzo prosimy Was o pomoc!
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!