Hej mam na imię Agnieszka mam 29 lat. Szczerze mówiąc nie jestem w bardzo trudnej sytuacji. Mam pracę, zarobki na ten moment stabilne ale nie za duże. Jestem w stanie wynajmować małe mieszkanie i żyć z miesiąca na miesiąc. Nie mam dzieci ani partnera ani choroby, która by mi uniemożliwiała funkcjonowanie. Jednak nie widzę też perspektywy na posiadania czegoś na własność. Mam tylko 2 opcje na ten moment albo wynajmować całe życie mieszkanie albo wziąć kredyt na 35 lat. Mam bardzo złe nastawienie do kredytów gdyż popsuły one całe moje dzieciństwo. Ciągle problemy finansowe rodziców, splajtowanie, sprzedaż ich mieszkania tylko po to żeby uniknąć dalszego namnażania się odsetek komorniczych i kłótnie z tym związane bardzo zniechęcają mnie do wzięcia kredytu. Do 10 roku życia znałam juz większość banków w Polsce bo z każdego przychodziły powiadomienia o spłatach. 20 lat później moi rodzice nadal nie wygrzebali się ze wszystkich spłat i nie mają niczego na własność... Jak patrzę na nich starych i zmęczonych życiem wiem że kredyt nie wchodzi w grę. Nie chcę stawiać się w tej samej sytuacji. Jestem świadoma że jest dużo zbiórek dla ludzi bardziej potrzebujących ale jeśli zdecydujesz się pomóc będę bardzo wdzięczna. Postanowiłam że jeśli uda mi się dzięki tej zbiórce kupić swoje mieszkanie to później sama będę wpłacać na inne zbiórki do równowartości zebranej przeze mnie kwoty. Nie chcę żeby to była jednostronna transakcja. Chce zwrócić ofiarowane mi pieniądze ale bez ingerencji banków.
Pozdrawiam
Agnieszka Modrzejewska
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!