

Kochani, u nas dzieje się naprawdę dużo!
Brakuje chwil, by Wam o wszystkim pisać, a przecież to dzięki Wam możemy ratować kolejne psiaki. Dlatego dziś krótkie podsumowanie ostatnich tygodni:
Toro – nasz dzielny wojownik. Ma problemy aż z trzema łapkami. Za nami już pierwsza operacja, a w październiku czeka go kolejny trudny zabieg połamania przedniej łapki .
Fredi – ab któremu wada wrodzona odebrała możliwość chodzenia. Groziła mu eutanazja, ale dzięki operacji za 8000 zł i długiej rehabilitacji dziś biega i… właśnie znalazł nowy dom!
Kora, Kira, Lilka i Max – każdy z nich przeszedł potrzebne zabieg, leczenie i szybko trafił do kochających rodzin.
Zaki – oddany, bo „nie dogadał się z kotem”. Alternatywą była tylko eutanazja jako groźba. Po leczeniu i kastracji doczekał się szczęśliwego zakończenia.
Shih tzu z Zielonej Góry – półdzikie i zaniedbane, 5 psiaków wymagające ogromu pracy i środków, ale daliśmy im szansę na szczęśliwe życie i tak się stało !
Kalif – cudowny, choć wciąż nieufny „czarny diament”, jeden z piękniejszych psiaków, które poznaliśmy - zabraliśmy Go ze schroniska.
Bono – podupadł trochę na zdrowiu przeszedł rezonans, ale wciąż szukamy przyczyny jego objawów neurologicznych.
Maluchy z interwencji – aż 19 szczeniąt zabranych przez policję. Już 17 znalazło domy, ale koszt ich leczenia, szczepień i utrzymania był ogromny.
Yorki z Bydgoszczy – cztery maleństwa zabrane z tragicznych warunków po śmierci właścicielki dają nam wiele śmiechu wśród trudnych przypadków.
Tano – znaleziony w dramatycznym stanie, zmasakrowane łapki, uszy, oczy. Walczymy o niego!
14-letnia sunia spod Grodkowa – błąkała się po lasach. U nas dostała szansę na godną starość.
To tylko część tego, co się dzieje. Każdy dzień to transporty, wizyty u weterynarzy, rehabilitacje, adopcje i ogrom pracy naszych dziewczyn z hoteli. Zapewniamy Was, że my także się nie nudzimy .
Niestety, koszty nas przygniatają.
Sterylizacja: ponad 1000 zł
Szczepienie: ok. 160 zł
Rehabilitacja: setki złotych tygodniowo
Przy tylu psach rachunki są dramatyczne.
Bardzo prosimy o Wasze wsparcie finansowe.
Każda złotówka to realna pomoc dla Toro, Tano i innych naszych podopiecznych. Dzięki Wam możemy dalej ratować te cudowne psiaki.



Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Robert Wlodarczyk
Miłość adoptowanego psa jest cichym podziękowaniem za każdy gest dobroci. Pomóżmy wspólnie, by kolejne psiaki znalazły swój dom, bo prawdziwe szczęście ma cztery łapy i merdający ogon
Filutowicz Filutowicz
Oby pieskom było lżej🍀
Agata
🙂💪
Mariola
Mała cegiełka… ale jak znajdzie się kilkanaście takich cegiełek napewno osiągniecie swój cel. Trzymam kciuki
Paweł Hajdamacha
Mam nadzieje że wyjdzie z tego Mała cegiełka z mojej strony 3 maj się i dużo zdrówka ❤️