Czarny pies na smyczy, stojący na trawie obok samochodu.

pomagajmy!

1 720 zł  z 10 000 zł (Cel)
Wpłaciło 35 osób
Wpłać terazUdostępnij
 

Kochani, u nas dzieje się naprawdę dużo!

Brakuje chwil, by Wam o wszystkim pisać, a przecież to dzięki Wam możemy ratować kolejne psiaki. Dlatego dziś krótkie podsumowanie ostatnich tygodni:

 Toro – nasz dzielny wojownik. Ma problemy aż z trzema łapkami. Za nami już pierwsza operacja, a w październiku czeka go kolejny trudny zabieg połamania przedniej łapki .

 Fredi – ab któremu wada wrodzona odebrała możliwość chodzenia. Groziła mu eutanazja, ale dzięki operacji za 8000 zł i długiej rehabilitacji dziś biega i… właśnie znalazł nowy dom!

 Kora, Kira, Lilka i Max – każdy z nich przeszedł potrzebne zabieg, leczenie i szybko trafił do kochających rodzin.

 Zaki – oddany, bo „nie dogadał się z kotem”. Alternatywą była tylko eutanazja jako groźba. Po leczeniu i kastracji doczekał się szczęśliwego zakończenia.

 Shih tzu z Zielonej Góry – półdzikie i zaniedbane,  5 psiaków wymagające ogromu pracy i środków, ale daliśmy im szansę na szczęśliwe życie i tak się stało !

 Kalif – cudowny, choć wciąż nieufny „czarny diament”, jeden z piękniejszych psiaków, które poznaliśmy - zabraliśmy Go ze schroniska.

 Bono – podupadł trochę na zdrowiu przeszedł rezonans, ale wciąż szukamy przyczyny jego objawów neurologicznych.

 Maluchy z interwencji – aż 19 szczeniąt zabranych przez policję. Już 17 znalazło domy, ale koszt ich leczenia, szczepień i utrzymania był ogromny.

 Yorki z Bydgoszczy – cztery maleństwa  zabrane z tragicznych warunków po śmierci właścicielki dają nam wiele śmiechu wśród trudnych przypadków.

 Tano – znaleziony w dramatycznym stanie, zmasakrowane łapki, uszy, oczy. Walczymy o niego!

 14-letnia sunia spod Grodkowa – błąkała się po lasach. U nas dostała szansę na godną starość.

 To tylko część tego, co się dzieje. Każdy dzień to transporty, wizyty u weterynarzy, rehabilitacje, adopcje i ogrom pracy naszych dziewczyn z hoteli. Zapewniamy Was, że my także się nie nudzimy .

Niestety, koszty nas przygniatają.

 Sterylizacja: ponad 1000 zł

 Szczepienie: ok. 160 zł

 Rehabilitacja: setki złotych tygodniowo

Przy tylu psach rachunki są dramatyczne.

Bardzo prosimy o Wasze wsparcie finansowe.

Każda złotówka to realna pomoc dla Toro, Tano i innych naszych podopiecznych. Dzięki Wam możemy dalej ratować te cudowne psiaki.

1 720 zł  z 10 000 zł (Cel)
Wpłaciło 35 osób
Wpłać terazUdostępnij
 

Wpłaty: 35

Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
20
Marcin - awatar
Marcin
200
Kaja - awatar
Kaja
10
Robert - awatar
Robert
10
Ann - awatar
Ann
50
Marta - awatar
Marta
20
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
35
Kimbo - awatar
Kimbo
100
Paweł - awatar
Paweł
50
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
5

Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas

fundraiser thumbnail
Załóż swoją zbiórkę

Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!

fundraiser thumbnail