Na start po dobrej stronie muru

Witam. Nazywam się Damian moja Historia życiowa nie była lekka. Wychowywała mnie ulica byłem zmuszony do złodziejstwa by przeżyć każdy kolejny dzień. Mieszkałem w melinie z ojcem pijakiem i Ciocia ktora też za kołnierz nie wylewała alkoholu. Od młodzieńczych lat życie zmuszało mnie do głupich decyzji których teraz bardzo żałuję kradłem po sklepach jedzenie różne produkty które później sprzedawałem by jakoś przeżyć. Bardzo chciałem wyprowadzić rodzinę na prostą lecz to nie było tak proste jakby się wydawało. Każdego ranka gdy się budziłem musiałem znosić smród brud i pijanskie libacje gdy byłem głodny szedłem do pobliskiego marketu ukraść bułkę czy jakieś picie z czasem zaczęły się problemy byłem co raz starszy notowany za kradzieże od młodzieńczych lat. Po ukończeniu 18roku życia gdy chciałem znaleźć pracę było mi naprawdę ciężko bo moja twarz była rozpoznawania to te dziecko z patologii które kradnie zdawało mi się że nie byłem złym człowiekiem lecz to tylko mi się tak zdawało w oczach innych byłem spostrzegany jako dziecko pochodzące z patologicznej rodziny złodziej bez szkoły i zasad. Oczywiście za swoje winy zapłaciłem odsiadka w więzieniach zakładach karnych a teraz chciałbym prosić o pomoc o lepsze jutro o start w życiu by móc zacząć normalnie funkcjonować i prosiłbym ludzi o nie ocenianie drugiego człowieka bo Ty będąc dzieckiem moze miałeś wszystko o czym ja mogłem zamarzyć dom ojca matkę przede wszystkim rodzinę ja nie miałem nic i tak zostało. Na dzień dzisiejszy chciałbym zacząć swą drogę jako odmieniony człowiek żyć tak jak inni założyć rodzinę pracować i cieszyć się każdym kolejnym dniem na wolności zbyt wiele lat już straciłem na to co było zle  lecz dało mi szanse na przeżycie. Dziś zostałem sam vez rodziny ojca matki bez dachu nad głową. Dla ciebie moze zwykle 1zl to nic a dla mnie jest to naprawdę wiele.