Pewnego dnia w ogrodzie pojawił się szczupły kotek, który prosił o pomoc. Dobrzy ludzie zostawili mu karmę i wode w miseczkach za co kotek dziękował przynosząc myszki.
Nie chciał się zbliżyć zbyt blisko jakby się czegoś obawiał.
Bał się nie tylko ludzi ale także kartonów co było dziwne bo przecież koty kochają kartonowe pudełka.
Kotek dostał imię Felix bo był sprytny jak kotek z reklamy.
Po jakimś czasie troszkę się zaokrąglił ale ludzie, którzy go dokarmiali myśleli, że tak mu się dobrze powodzi bo ma karmy i myszek pod dostatkiem.
Za jakiś czas przyszedł znów jakby chudszy ...
A po kilku tyg za Felusiem przyszedł identyczny kotek jakby miniaturka Felixa ale przyssał się do Felusiowego brzucha. I wszystko stało się jasne. Kicia dostała imię Felcia. Dbała o maluszka jak tylko umiała. Ludzie otwierali drzwi tarasu by kotki mogły wejść do domu ale mama i dziecko były bardzo nieufne. Na podwórku czuły się dobrze. Czyly sie bezpiecznie ,jdzenia im nie brakowało , miały też spokój.
Niedawno mamusia od samego rana bardzo głośno pomiaukuwała i wyraźnie była bardzo zdrnerwowana.
Okazało się, że maluch nie pojawił się przy miseczkach. Kicia ciągle go szuka i nawołuje :'(
Jeśli ktoś go widział prosimy o kontakt.
Mama potrzebuje kastracji oraz serwisu weterynaryjnego.
Od pn ludzie próbowali ją złapać ale to nie jest takie proste.
Mama chyba czuje, że musi czekać na swoje dziecko :(
Dziś skoro świt w końcu udało się ją złapać. Kicia bardzo panikowała w klatce bo biedna ciągle martwi się o swojego maluszka :(
Prosimy o wsparcie dla kici.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Benuś Mruczuś
🐾❤️