Chciałabym zacząć żyć

Dzień dobry , założyłam te zbiórkę z myślą że może się uda . Nie mam siły i odwagi by prosić bliskich o pomoc . Najzwyczajniej w świecie jest mi wstyd mówić publicznie jak wygląda moje życie . Zacznę od początku , po kilkunastu latach destrukcyjnego małżeństwa postanowiłam że inaczej się nie da . Muszę spróbować  odejść . Nie dla siebie ale choćby dla córeczek które chciałabym by wyrosły na odważne i mądre kobietki . 

Chciałabym móc uzbierać na początek ,nie mam oszczędności by móc opłacić kaucję i j. Myślę że około 3 tys złotych pomogło by mi bardzo i miała bym na ten start . Przymierzałam się do tego latami by odejść od męża  lecz zawsze dawałam szansę . Na przestrzeni lat nie zliczę ile razy powinnam iść na obdukcję . Ile razy mówiłam sobie jesteś głupia i naiwna a potem ? Potem czułam się winna . Winna temu że nie jestem dobrą żoną ,że jestem nikim .

Przejrzałam na oczy 2 lata temu gdy postanowiłam spełnić swoje marzenie i pójść na studia pielęgniarskie . Praca ,szkoła z fajnymi ludźmi dały mi wiarę w siebie . Uwierzyłam że nie jest tak i nie musi tak być że mam być tą kurą domową , najlepiej to i pracować w  domu bo gdy wychodziłam do pracy nagle stawałam się dziw** , okropną samolubną osobą. 

Lata upokorzeń wyzwisk zdrad nie sprawiły że że chce odejść , dopiero te studia dały mi wiarę w siebie . 

Gdy zaczęłam chcieć móc częściej wychodzić na uczelnię ,  pracować częściej nie mówiąc zupelnie o jakiś koleżankach to zupełnie straciłam" prawo do wszystkiego" 

Przy 2 dzieci najzwyczajniej nie miałam odwagi i wiele razy tłumaczyłam sobie że to moja wina . Ale mam już dość . Jednak nie mam odwagi publicznie mówić o swoich problemach znajomym i założyłam te zbiórkę pod nieprawdziwym nazwiskiem . Po prostu marze że uzbieram parę złotych na kaucję i z dnia na dzień zmienię wszystko . Administratorzy strony zbiórki jak najbardziej mają do wglądu moje prawdziwe dane . Proszę uwierzcie że to nie oszustwo . 

Bardzo dziękuję za pomoc .