Walczymy o życie Bobusia

Historia Bajtka w pigułce znajduje się w aktualizacjach :)

Nazywam się Bayek, ale w domu mówią na mnie Bajtek, Bobo, Bobusław lub Bobuś. Byłem energicznym kotem, który zwiedzał świat w towarzystwie psiego brata, Dymcia.

Zawsze byłem łobuzem, kradłem smaczki - im bardziej szeleściły tym lepiej, a najlepszą zabawą było uciekanie pod łóżko z paczką kabanosów. Raz nawet ściągnąłem z lodówki 4kg karmę, choć sam ważyłem wtedy 3kg. 

Niestety do czasu. 10 stycznia byłem na badaniach, bo strasznie dużo spałem i miałem wzdęty brzuszek. Nie chciałem się bawić i przestałem psocić.

Wyniki badań krwi i USG potwierdziły obawy - anemia i zapalenie otrzewnej z wysiękiem. 

10 stycznia - diagnoza, płacz i bezsilność,

11 stycznia - decyzja - ratujemy Bobusia za wszelką cenę, wycieczka po pierwszą dawkę leku i rozpoczęcie leczenia.

14 stycznia - jesteśmy po 3 dawkach leku, widać poprawę, upominam się o smaczki, spacer z bratem i kradnę kabanosy (pierwszy raz od dawna).

9 luty - dzień 30 - po pierwszych badaniach wiemy, że terapia działa, Bobuś czuje się znacznie lepiej, dzielnie znosi kolejne zastrzyki choć pojawiły się pierwsze zrosty. 

16 marca - dzień 64 - kolejna kontrola - stosunek albumin do globulin się podniósł. Widać bardzo duże efekty terapii, Bajtek czuje się świetnie i nic nie wskazuje na złe samopoczucie - widzimy światełko w tunelu :)

27 - 29 marca - dzień 74-76 - wizyty kontrolna - pełne badania, usg i badania moczu - przedostatnie badanie, a przynajmniej tak wtedy myśleliśmy... pomimo upływu prawie całego okresu terapii, wyniki Bajtka nie wskazywały jednak na koniec choroby. Konieczne było zwiększenie dawki do 8 mg/kg.

8 kwietnia - dzień 86 - Wielka Sobota = wielki ból. Niestety, te święta spędziliśmy w smutnej atmosferze, choć powinny być radosne. Tego dnia samopoczucie i zachowanie Bajtka zmieniło się o 180 stopni. Wiedzieliśmy, że coś jest absolutnie nie tak - mieliśmy rację - zapalenie jelit. Na szczęście reszta świąt przebiegła znacznie lepiej, po podaniu leków samopoczucie Bajtka się poprawiło.

20 - 24 kwietnia - dzień 98 - 102 - kontrola po zapaleniu jelit, dodatkowo badania w kierunku toksoplazmozy. Badania podstawowe wyszły naprawdę dobrze. Niestety toksoplazmoza nie... W związku z tak długim leczeniem początkowo na dawce 6 mg/kg, następnie 8 mg/kg, od 24 kwietnia konieczne było podniesienie dawki do 12 mg/kg. W trakcie terapii Bajtek przytył prawie o kilogram. Startowaliśmy z wagą 3,8, obecnie dochodzi już do 4,7 kg.

Wyniki toksoplazmozy przyszły 25 kwietnia, więc konieczne było rozpoczęcie antybiotykoterapii.

11 maja - dzień 119 - wizyta kontrolna i przedłużenie antybiotykoterapii do końca maja. 

Na dzień 23 kwietnia Bajtek dostał 102 zastrzyki, nie wiemy dokładnie ile jeszcze przed nim. Początkowo zdiagnozowano wersję mokrą, jednakże w toku leczenia oraz wnikliwego badania historii Bajtka istnieje podejrzenie, że może to być odmiana oczna z wysiękiem, której rozwój nastąpił znacznie wcześniej, niż dotychczas przypuszczaliśmy.

23 maja - powoli kończymy terapię, a przynajmniej taką mamy nadzieję. Toksoplazmoza i zapalenie jelit uniemożliwiły bezpieczne zakończenie leczenia. Obecnie Bajtek przyjmuje 12 mg/kg przy wadze 4,6 kg. To naprawdę dużo płynu. Nie obyło się bez ran i problemów. Codziennie do podania jest prawie 3 ml płynu...

Od początku leczenia dwukrotnie zwiększaliśmy dawkę:

11.01 - 28.03 - Bajtek przyjmował dawkę 6 mg/kg w związku ze stwierdzeniem wersji mokrej. Waga Bajtka wahała się między 3,8 a 4,1 kg.

29.03 - 23.04 - Zwiększona dawka do 8 mg/kg i przedłużenie leczenia. Bajtek utrzymywał wagę na poziomie 4,1 -4,3 kg.

Od 24.04 Bajtek przyjmuje dawkę 12 mg/kg przy wadze 4,3 - 4.7 kg.

Dziś, 26 maja, podaliśmy 134 zastrzyk. Mamy nadzieję, że terapia Bobusia już niebawem się zakończy, ale potrzebujemy waszej pomocy, sami już nie dajemy rady. 

Na dzień 26 maja terapia Bobusia wyniosła łącznie 13 755,32 zł w tym:

Badania i akcesoria medyczne (strzykawki, igły, preparat dezynfekujący) 1 883,00 zł

Lek CureFIP 2 552 Euro tj. 11 892,32 zł (średni kurs wyniósł 4,66).

Terapia Bobusia będzie polegać na przyjęciu ponad 84 zastrzyków preparatem Curefip (www.curefip.com) do momentu wyleczenia. 

Dlatego prosimy was o pomoc. 

Damy radę. Skoro zaczęliśmy to musimy to skończyć.