Pomoc dla Pana Jurka

Pana Jurka i Panią Basię poznałam dzięki psom a konkretnie to  Państwo byli domem tymczasowym dla ósemki naszych psów czyli psów pod opieką Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Polsce Oddział w Suwałkach.  Obecnie opiekują się trzema psami, bo tylko na tyle pozwala zdrowie.

To bardzo skromni, doświadczeni przez los ludzie, ludzie jakbyśmy określili trochę nieudolni , zawikłani w dawne nałogi , dla których życie stało się nie do zniesienia. Pan Jurek 3 lata temu przeszedł udar , porusza się jedynie o wózku, nie chodzi samodzielnie, ma silnie zaawansowaną miażdżycę . W domu jest bardzo czyściutko, ale bardzo skromnie, zimno, bo nie ma za co kupić opału, nie ma na gaz, w związku z tym posiłki są tylko zimne.  Oboje mają razem 600zł miesięcznie zasiłków. Potrzebują pieniędzy na prąd, gaz, leczenie, jedzenie i ubranie. Co miesiąc potrzebują 100zł na prąd, 100zł na gaz , 300zł na leki, no i samo jedzenie to minimum 20zł/dziennie co daje 600zł.

Bardzo Państwa proszę o pomoc właśnie dla nich.  Nie mają do kogo się zwrócić . Rok temu zrobiłam zbiórkę i z tej zbiórki opłacałam prąd i raz wysłałam paczkę , bo na tyle starczyło zbiórki.

To dobrzy i uczciwi ludzie, czasami tak w życiu się zdarza,że bardzo potrzebują pomocy innych ludzi. 

Można też zrobić paczkę i wysłać lub dostarczyć  bezpośrednio. Podam adres z ogromną przyjemnością.