KOTYlion z miłości do kotów
Jak się ma Paproszka?
Od momentu, kiedy się okazała dziewczyną, nazywana w DT Paprotką
Dziewczyna jest zdrowa i jest łobuzem okropnym, to sam żywioł. Ma już sporo siły, więc koty-rezydenci się przed nią trochę oganiają. Wszystkie razem w systemie zmianowym nie umieją jej zmęczyć, trzeba po nich poprawiać To kicia dla koneserów kociego indywidualizmu i humorków. Strzela ogonem i przytula się, kiedy ona ma na to ochotę, a nie, że kiedy człowiek chce.
Dzięki Waszemu wsparciu Paprotka żyje, za co serdecznie Wam dziękujemy.