Sandra Janiszewska-Borkowska
Juz serduszka niektórych ruszyły. Dziekujemy. A to paragon z operacji
Dzięki wielkiemu sercu ludzi udało nam się prawie zebrać pieniążki na bezpieczne lokum dla porzuconych świnek wietnamskich. Znowu zwracamy się z wielką prośbą. Niby nie wiele , a jednak...
Opiekuję się porzuconymi świnkami wietnamskimi . Zapewniam im jedzenie, paszę, słomę i siano. Mam również adoptowane króliki. Wszystkim tym zwierzątkom uratowałam życie. Jestem również w trakcie spełniania wielu wymogów administracyjnych i przystosowania lokum świnek do obowiązujących wymogów. Nie przewidziałam jednak, że wśród porzuconych świnek Patrysia okazała się Patrykiem i trzeba było natychmiastowo ją kastrować , żeby nie powiększać stada. Dzięki wspaniałomyślności pani weterynarz, która od początku pilotuje i wzmacnia nas z naszymi świnkami zabieg został wykonany , a ja mam do końca sierpnia uregulować należność. Wiem, że nie dam rady ponieważ muszę pilnie inwestować w dostosowanie warunków świnek przed zima. Proszę więc, mając czułe serce dla ludzi dostrzec też zagubione i porzucone zwierzątka.
Juz serduszka niektórych ruszyły. Dziekujemy. A to paragon z operacji
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!