Szczeniak walczy o życie

Edit: pierwsza operacja odbyła się 04.04.2024 bez większych komplikacji. Malinka dzielnie znosi okres rekonwalescencji.  W dniu 16.04 zdjęliśmy szwy a na 10.05 mamy zaplanowaną wizytę kontrolną z obowiązkiem prześwietlania. Kupiliśmy kolejne suplementy, opatrunki, leki itp zgodnie z wypisem z kliniki, 3-majcie za Malinkę kciuki aby na przyszłej wizycie okazało się że tył jest już Ok i możemy przenieść koncentrację na przednie łapki. Do tego potrzebujemy kolejnych środków, dlatego prosimy  Was o Wsparcie a za okazałe już ogromnie dziękujemy.

Edit:Jesteśmy aktualnie po kolejnej konsultacji u dr Niedzielskiego w Klinice Psa i Kota we Wrocławiu. Dostaliśmy zielone światło na pilną daroplastykę. Zabieg zaplanowany jest na cito.

 Zmniejszamy kwotę całkowitej zbiórki do aktualnych kosztów. Dodatkowo dołączam koszty leczenia.

Prosimy o wsparcie.

Nie tak dawno temu była sobie mała wioska otoczona zielonymi polami i malowniczymi lasami. W tej wiosce mieszkała radosna rodzina ludzi oraz ich wierna sunia, która była jeszcze młodym szczeniaczkiem o imieniu Malinka. Kulka Futra miała wtedy zaledwie 8 miesięcy i była najszczęśliwszym psem na świecie - kochała bieganie po polach, grywanie w chowanego z dziećmi i spacerowanie z rodziną po lesie.             Jednak pewnego dnia coś złego stało się z Malinką.

Zaczęła się nagle uskarżać na bóle w tylnych łapach, a jej chód stał się coraz trudniejszy. W miarę upływu czasu, Malinka przestała w ogóle chodzić. Jej rodzina była zrozpaczona, patrząc na jej cierpienie i bezsilność.

Po wielu wizytach u weterynarza, diagnoza była przerażająca - Malinka cierpiała na zaawansowaną postać dysplazji stawów, która spowodowała, że jej kości i stawy zaczęły się rozpadać. Lekarz wyjaśnił, że operacja byłaby jedyną szansą na złagodzenie bólu i przywrócenie mobilności, ale koszty leczenia były zbyt wysokie dla rodziny.

Własciciele próbowali wszystkiego co w ich mocy, aby pomóc Malince, kupowali jej suplementy wspomagające regenerację stawów, zabierali na gimnastykę, pływanie oraz gotowali zdrowe jedzonko . Malinka cierpiała jednak dalej, bez nadziei na poprawę. W miarę upływu czasu, Malinka stawała się coraz słabsza i bardziej bezradna. Jej uśmiech zniknął, zastąpiony wyrazem cierpienia i smutku. Jej rodzina nie mogła znieść widoku jej cierpienia, ale nic nie mogli zrobić, by jej pomóc. 

Czy wiecie jakie może być zakończenie tej historii?   Prosimy Was aby dalsza jej część wyglądała tak: 

Nie chcąc się poddać, rodzina postanowiła spróbować szczęścia i zorganizować zbiórkę pieniędzy, aby pokryć koszty operacji i związane z nią wydatki. Rozpoczęli kampanię, opowiadając o Malince i jej chorobie, a także o potrzebie pomocy.

Ludzie byli poruszeni historią Malinki z wielkim współczuciem zaczęli ofiarowywać swoje datki. Ludzie z całego kraju oraz spoza granic Polski oferowali swoje wsparcie finansowe, a nawet podzielili się historiami swoich własnych ukochanych zwierząt, które przeszły podobne trudności.

Dzięki ogromnemu wsparciu społeczności udało się zebrać wystarczającą kwotę na operację Malinki oraz na rehabilitację i lekarstwa. Operacja została przeprowadzona w renomowanej klinice weterynaryjnej w Czechach, a po rekonwalescencji Nasza Kulka Futra zaczęła stopniowo wracać do zdrowia.

Po kilku miesiącach rehabilitacji i regularnych kontrolach Malinka wróciła do swojej radosnej natury. Jej kroki stawały się pewniejsze, a jej uśmiech powrócił na jej pyszczek. Malinka mogła znów biegać po podwórku i bawić się z dziećmi, ciesząc się każdym dniem, jaki dawał jej los.

Historia Malinki jest przypomnieniem o mocy ludzkiej solidarności i współczucia oraz o tym, że żaden problem nie jest zbyt wielki, gdy łączymy siły dla dobra wspólnego. Malinka będzie żyła długo i szczęśliwie, będąc wiecznym symbolem nadziei i miłości swojej rodziny.

Dlatego prosimy Was o wsparcie aby historia Malinki zakończyła się szczęśliwie. Na leczenie Malinki, potrzebujemy na pewno dwóch operacji,  finalnie endoprotez. Stan jest bardzo ciężki.  Poniżej konsultacje ortopedów weterynaryjnych oraz zdjęcia z prześwietlenia.