Niekochane i niechciane chcą żyć

Być może mnie znasz. Nie odmawiałam pomocy. Może pomagałam Ci ratować Twojego kota, może go adoptowałeś ode mnie. Wielokrotnie ratowałam kocie życia przed uśpieniem bo ich właściciel nie chciał walczyć. Ich życie nie było tak ważne dla nich, jak dla mnie.  Stworzyłam miejsce gdzie koty walczące na zakaźne zapaleniem otrzewnej mają szanse na wygraną walkę i życie. Teraz …. Nie mogę uratować kolejnego życia, muszę odmawiać - po prostu nie mam funduszy na walkę.  Aktualnie na leczeniu zakaźnego zapaleniu otrzewnej mam 8 kotów w tym dwa to nawroty choroby. One miały kochający dom, ale ze względu na chorobę zostały oddane …..Kiedy pada dla nich wyrok śmierci - zakaźne zapalenie otrzewnej niektórzy poddają się - jedni nie chcą podjąć walki, inni nie mają funduszy bądź nie mają możliwości zmiany i podporządkowania 3 miesięcy pod tę chorobę. Chęć ratowania tych kociaków jest silniejsza ode mnie. Sama myśl, że można uratować i dać im życie motywuje mnie codziennie do walki o nie. Czas leczenia trwa 84 dni. Pilnowanie dokładnego podania leku - musi być podany  o tym samym czasie, przeliczony na odpowiednią dawkę bez pominięcia podania. Inaczej leczenie nie będzie skutecznie… Leczenie takiej ilości kotów jest bardzo drogie aktualnie na tydzień wynosi 3,5 tysiąca złotych plus koszty weterynaryjne.Niestety ze względu na  koszta sama nie dam rady o nie zawalczyć dlatego bardzo proszę o pomoc w ich ratowaniu

Na ten moment mamy 8 takich kotów czy uda się oszukać przeznaczenie ?

Kitka to kotka, która zmutowała u nas po kastracji :( jesienny czas niestety to również czas zachorowań na Fipa…

Łysa to kotka której właściciele nie chcieli ratować, jest w złym stanie, ale będziemy walczyć 

Bessia to nasza rezydentka, starsza schorowana kotka, która niestety fip również nie ominął