Witam,
jestem Marcin i w obecnej chwili jestem w dramatycznej sytuacji gdzie praktycznie tracę swoją żonę i syna...przez błędy przeszłości.
Kilka lat temu mój własny rodzony brat pozbawił mnie oraz moją żone pracy z dnia na dzień zostaliśmy pozbawieni wszelkich środków do życia kiedy to moja ukochana była w 5 miesiącu ciąży.
Miałem też kredyty które spłacałem lecz niestety po tym wydarzeniu nie byłem w stanie płacić rat. Bank nawet nie chciał słyszeć o wstrzymaniu rat na jakikolwiek okres ani zmniejszeniu rat czy też wydłużeniu okresu kredytowania.
Jako że ciężko było znaleźć równie dobrą pracę - przez ponad rok strasznie się męczyliśmy. Od półtora roku długi sciąga ze mnie komornik, bank nie chce zmniejszyć tej kwoty o połowę byśmy mogli normalnie żyć.
W chwili obecnej żona ma mnie dość, z dnia na dzień straciła wszystko, pracę, wakacje, marzenia o własnym domu i spokojnym macierzyństwie. Jest tylko stres, nerwy i brak pieniędzy.
Aktualnie na dzień dzisiejszy mam jeszcze do spłaty 67 778, 19 zł, proszę państwa o pożyczkę gdyż mimo wysokich zarobków - żadna firma w tym kraju nie udziela kredytu na spłatę zadłużenia komorniczego bez poręczycieli. Chciałbym wszystkich darczyńców spłacić relatywnie szybko przekazując na ten cel 2000 zł miesięcznie.
Jeżeli uda się uzbierać te 50 tysięcy złotych może uda mi się uratować nasze małżeństwo. Resztę zajmie komornik w przeciągu 5 miesięcy
Jeżeli chesz mi pomóc lub dowiedzieć się więcej napisz na [email protected]
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!