Przez niespodziewaną blokadę poprzedniej zbiórki nie możemy jej edytować, dlatego wstawiam tutaj dokumentację. Z zebranych tam pieniędzy kupiliśmy leki i opłaciliśmy wizytę z kroplówką. Co się wydarzyło? Nie wiemy. Nie jest to raczej wina metronidazolu, bo gdyby tak było reakcja alergiczna pojawiłaby się od razu. Lekarz sugeruje, że to zjedzenie czegoś, np. pająka. Jeśli tak, to jesteśmy bardzo pechowi.
Zbieramy na część faktury, której jeszcze nie opłaciliśmy i na część badań kontrolnych, które będziemy musieli wykonać za 2-3 tygodnie.
Szysz już czuje się lepiej, po kroplówce nie wymiotuje, ale jest bardzo markotny, trochę chudszy i nie za bardzo ma apetyt. Najważniejsze, że nie jest to wina metronidazolu, więc możemy ze spokojem dokończyć leczenie.
Dziękujemy Wam za podbijanie, udostępnienia i ciepłe słowa. Dziękujemy za to, że nam pomagacie i nie oceniacie nas. Ostatnie dni były bardzo ciężkie i pełne stresu. Teraz powinno być już tylko dobrze.
2 września 2022
Pojawiły się znowu wymioty, więc pojechaliśmy do przychodni. Dostaliśmy kroplówkę podskórną. Podejrzewamy, że to jednak podrażnienie śluzówki przez metronidazol.
Zrobiliśmy też dzisiaj przelew za fakturę, ponieważ do dzisiaj był termin płatności.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!