Na potrzeby staruszków

Odkąd sięgnę pamięcią nie był mi nigdy obojętny los zwierząt. Jako dziecko w piwnicy domu, w którym mieszkałam opiekowałam się chorymi, potrzebującymi opieki zwierzętami, byłam częstym gościem jednego z pierwszych prywatnych weterynarzy a ten zapewniał mnie, że jak skończę studia weterynaryjne to przekaże mi cały swój gabinet. Niestety moje losy potoczyły się w innym kierunku i niestety zawód weterynarza pozostał w sferze moich marzeń. Jedno jest pewne, że nie zmieniła się moja miłość do zwierząt. Przez całe swoje życie dokarmiałam wolnobytujące kotki, przygarniałam bezpańskie pieski.

 Gdy poznałam męża, który podobnie jak ja kocha każde stworzenie pomagaliśmy już razem. W czasach gdy oboje pracowaliśmy pokrywaliśmy koszty utrzymania zwierząt z własnych środków a mieliśmy wówczas pod opieką około 20 podopiecznych, których stale przybywało. Wtedy powstała koncepcja stworzenia fundacji. Nazwę Zdążyć do domu zaczerpnęłam z filmu, który ukazał się na stronie schroniska i opowiadał o starych, chorych i kalekich zwierzętach, które pragnęły zdążyć do domu choć na ostatnie chwile swojego życia. Ponieważ oboje z mężem weszliśmy w wiek emerytalny i sami już nie jesteśmy młodzi postanowiliśmy zajmować  się głownie staruszkami. Fundacja istnieje dzięki Państwa wsparciu bo bez niego nie byli byśmy w stanie pokryć kosztów utrzymania i zapewnienia wszystkich potrzeb naszym podopiecznym. Staramy się zapewnić jak najlepsze warunki, maksymalną całodobową opiekę i najlepszą  opiekę weterynaryjną. 

Aktualnie pod naszą opieką są dwa pieski. 17 letni Bakcylek przyjechał do nas aż z Legnicy, gdzie poprzedni opiekun wystawił go jak mebel na środku ulicy w kartonie. 

Z ulicy Bakcylek trafił do schroniska

Na szczęście w schroniskowym boksie był tylko 14 dni bo zaraz po kwarantannie trafił do naszej fundacji. 

Bakcylek z racji wieku ma wiele przypadłości.  Nie widzi na jedno oczko, na drugim postępuje już zaćma. Ma chorą wątrobę i trzustkę. Jego ciałko jest nieomalże pozbawione włosków, które już niestety nie odrosną. 

Dlatego najczęściej nosi ubranko.

Bakcylek jest pod stałą opieką weterynaryjną. Co najmniej raz w tygodniu jeździ do doktora, gdzie dostaje zastrzyki, które poprawiają jego chodzenie, bo Bakcylek ma problemy neurologiczne z tylnymi nóżkami. 

Z powodu problemów z chodzeniem Bakcylek najczęściej przemieszcza się w specjalnym wózeczku transporterze. 

Codziennie podajemy Bakcylkowi leki

Poza tym Bakcylek to cudowny, bardzo kochany piesek nie sprawiający problemów

Drugi nasz piesek to 12 letni Stafik. Stafik trafiłdo nas z przytuliska w Bojanie gdzie z racji typu rasy amstaf miał nieduże szanse na adopcję. Stafik trafił do przytuliska z interwencji w złym stanie z widoczną chorobą skóry

 Dzięki opiece pracowników przytuliska i weterynarza z zabiedzonego zmienił się w ładnego pieska

Stafik na swój wiek jest zdrowy choć ma kilka zmian na skórze i nie ma prawie zębów.

Poza tym Stafik to cudowny, wesoły, pełen energii piesek, kochający kotki i swojego malutkiego braciszka Bakcylka

Kotki pozostające pod naszą opieką to staruszki. 17 letni Kacperek ma przewlekle niewydolne nerki. Wyłącznie dzięki opiece weterynaryjnej, co tygodniowych kroplówkach i przyjmowaniu leków i suplementów jeszcze żyje

Pozostałe kotki mimo wieku na ten moment nie wymagają podawania leków nie mniej regularnie są badane i monitorowane.

Jako fundacja podejmujemy również działania polegające na opiece nad kotkami wolnobytującymi oraz staramy się interweniować gdy widzimy zaniedbania wobec psów szczególnie przy budzie. Gdy jest taka potrzeba zgłaszamy do odpowiednich organów i wspólnie podejmujemy interwencje

Opieka nad zwierzętami zajmuje nam cały nasz czas. Praktycznie 24 godziny na dobę jesteśmy dyspozycyjni gdy potrzeba podejmować działanie mające na celu dobro naszych podopiecznych. Regularnie jesteśmy z naszymi podopiecznymi w przychodni weterynaryjnej

To też czas przeznaczony na rozliczanie rachunków, prowadzenie księgowości i przekazywanie rozliczeń do urzędu skarbowego. 

Dajemy całą naszą pracę ale nie byli byśmy w stanie zapewnić dobrobytu naszym podopiecznym gdyby nie Państwa pomoc. Dlatego jestem ogromnie wdzięczna, że od lat Państwo nas wspieracie i pozwalacie abyśmy mogli nieść pomoc. Pieniądze wpłacane na zbiórkę trafiają bezpośrednio na konto fundacji i są rzetelnie rozliczane.

Dziękuję Państwu za każdą wpłaconą złotówkę, za możliwość niesienia pomocy.

Maria

Fundacja Zdążyć do domu

KRS 0000757575