Labrador leżący na trawie, uśmiechnięty.

Terapia antynowotworowa

0 zł  z 4 000 zł (Cel)
Wpłać terazUdostępnij
 
Michał Taks - awatar

Michał Taks

Organizator zbiórki

Historia budynia 

Pewien jesienny dzień przyjaciolka namówiła mnie żebyśmy pojechali do schroniska (Wyjazd dla niej służbowy a jako że pierwszy raz jechała trochę się stresowała i mnie wzięła) 

Pierwszy pies jakiego zobaczyłem to był starszy labrador między 8-10 lat, od razu się zakochałem, ale zakładałem z góry że nie ma opcji żebym go wziął przez pracę. Podświadomie sobie go wybrałem a on wydawał się zobojetnialy przez ilość osób, które poznawał. 

Postanowiłem zmienić jego jesień życia i zabrać do domu w myśl "wszędzie lepiej byle nie w schronisku". 

Po zabraniu go do domu, poszedłem do veta aby go ocenił. Okazało się że ma raka odbytu. Wykonałem zabieg usunięcia raka, dbalem i leczyłem go jak mogłem. Niestety zobaczyłem że na nowo przy defekacji pojawia się krew a vet potwierdził ze to wznowa i rak rośnie dalej. Lekarz zaproponował terapię anty nowotworowa, która z racji wielkości psa kosztuje 2 tys msc, niestety nie stać mnie na ten koszt i podświadomie żałuję że nie mogę sobie pozwolić na wydłużenie życia Budynia. Jest u mnie od 5 miesięcy, a chciałem go na jesień życia i nie sądziłem że tak szybko mogę go stracić. Jeżeli ktoś z was chce pomóc zapraszam. Jezeli nie zbiorę tej kwoty, obiecuje przekazać wszystkie pieniądze na dobro psa. Moje sumienie nie pozwoliłoby mi zrobić inaczej. 


0 zł  z 4 000 zł (Cel)
Wpłać terazUdostępnij
 
Michał Taks - awatar

Michał Taks

Organizator zbiórki

Zadaj pytanie

Wpłaty: 0

Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas

fundraiser thumbnail
Załóż swoją zbiórkę

Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!

fundraiser thumbnail

Pomagam.pl wykorzystuje pliki cookies. Dowiedz się więcej

Zamknij