Pomóż mamie Laury po wylewie

Nasza Kasia - Walka o Powrót do Córeczki

Drodzy Przyjaciele,
Piszemy do Was jako rodzina Kasi - jej mama, brat i przede wszystkim 5-letnia córeczka Laura. Nasza historia to opowieść o tym, jak jedno popołudnie może zmienić wszystko, i o wielkiej sile, jaką daje miłość do dziecka.

Kim jest Kasia?
Kasia to 40-letnia mama, która całe swoje życie poświęciła wychowaniu ukochanej córeczki Laury. Przed chorobą pracowała w Szpitalu Wojewódzkim w Białymstoku. Zawsze pełna energii i życia, uwielbiała spędzać czas na wydarzeniach kulturalnych - spektaklach, stand-upach i kabaretach. Jednak największą radością było dla niej wspólne życie z Laurą - były nierozłączne, a każdą wolną chwilę spędzały razem.

Dzień, który zmienił wszystko...
24 października 2024 roku miał być zwyczajnym dniem. Kasia od około dwóch tygodni skarżyła się na bóle głowy, ale jak większość zapracowanych rodziców, przypisywała je zmęczeniu i codziennemu stresowi. Tego dnia po odebraniu Laury z przedszkola, ból stał się nie do zniesienia. Zdążyła tylko zadzwonić do mnie (mamy) z prośbą o pomoc. Gdy przybiegłam, zobaczyłam, że sytuacja jest poważna - żadne leki przeciwbólowe nie pomagały. Wszystko potoczyło się błyskawicznie - Kasia straciła przytomność, a karetka zabrała ją do szpitala.

Diagnoza i walka o życie
Diagnoza spadła na nas jak grom z jasnego nieba - badania wykazały dwa krwiaki śródmózgowe w prawej części mózgu oraz malformację naczyniową wymagającą natychmiastowej interwencji chirurgicznej. Jeszcze tego samego dnia Kasia przeszła pierwszą operację w Klinice Neurochirurgii Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Białymstoku. Lekarze usunęli krwiaki, ale to nie był koniec walki. Po kilku dniach wystąpiło ponowne krwawienie, które wymagało kolejnej, jeszcze bardziej skomplikowanej operacji.

30 października zespół neurochirurgów przeprowadził drugi zabieg, podczas którego usunięto nie tylko nawrotowy krwiak, ale także malformację naczyniową, która była przyczyną krwawienia. Przez kolejne tygodnie Kasia przebywała na Oddziale Intensywnej Terapii, walcząc o każdy oddech.

Pozwólcie, że przerwę w tym miejscu i poproszę o kontynuację, by móc szczegółowo opisać obecną sytuację Kasi i nasze potrzeby.

Obecna sytuacja Kasi
Dziś, po dwóch skomplikowanych operacjach i intensywnym leczeniu, Kasia powoli wraca do świata. Jest przytomna, rozgląda się po sali i reaguje na nasze obecność. Jej stan jest stabilny, ale skutki przebytych urazów są poważne. Zmaga się z niedowładem lewostronnym, który uniemożliwia jej samodzielne poruszanie się. Najtrudniejsze dla nas wszystkich, a szczególnie dla małej Laury, jest to, że Kasia nie może mówić - utrata zdolności werbalnej to jeden z najpoważniejszych skutków przebytego krwawienia.

Codzienne wyzwania
Każdy dzień przynosi małe postępy, ale też nowe wyzwania. Kasia spełnia proste polecenia, potrafi skinąć głową i ścisnąć dłoń. To dla nas ogromne szczęście, gdy widzimy jej świadome spojrzenie i delikatny uśmiech. Jednak droga do samodzielności jest jeszcze bardzo długa. Obecnie wymaga całodobowej opieki - ma założoną rurkę PEG do karmienia i wymaga stałej rehabilitacji.

Najtrudniejsze są momenty, gdy Laura pyta: "Kiedy mama wróci do domu?" lub "Dlaczego mama nie może ze mną porozmawiać?". Jako rodzina staramy się być silni, dzielimy się opieką nad Laurą - my (dziadkowie) i wujek robimy wszystko, by zapewnić jej poczucie bezpieczeństwa i normalności. Jednak widzimy w jej oczach tęsknotę za mamą, za ich wspólnymi zabawami i przytulaniem przed snem.

Plan rehabilitacji
Lekarze dają nam nadzieję, ale podkreślają, że kluczowa będzie intensywna, długoterminowa rehabilitacja neurologiczna. Kasia oczekuje na miejsce w Oddziale Rehabilitacji Neurologicznej Szpitala Wojewódzkiego w Białymstoku, gdzie rozpocznie się kolejny etap jej powrotu do zdrowia.

Cel naszej zbiórki
Zwracamy się do Was z prośbą o wsparcie w sfinansowaniu kompleksowej rehabilitacji Kasi. Jako rodzina zrobimy wszystko, co w naszej mocy, ale koszty specjalistycznego leczenia znacznie przekraczają nasze możliwości.

 Potrzebujemy środków na:
-Intensywną rehabilitację neurologiczną w wyspecjalizowanym ośrodku
-Codzienną rehabilitację ruchową z fizjoterapeutą
 -Terapię neurologopedyczną, która pomoże Kasi odzyskać mowę
-Sprzęt rehabilitacyjny do ćwiczeń w domu
-Transport medyczny i wizyty kontrolne
-Leki i środki medyczne

Dlaczego każda złotówka jest ważna?
Każda wpłacona kwota przybliża Kasię do najważniejszego celu - powrotu do domu i do swojej córeczki. Laura codziennie pyta, kiedy mama znowu będzie mogła ją przytulić, pobawić się z nią i odprowadzić do przedszkola. Dla 5-letniej dziewczynki rozłąka z mamą jest ogromnym przeżyciem, a my jako rodzina robimy wszystko, by jak najszybciej mogły być znów razem.

Kasia przed chorobą była osobą niezwykle aktywną i samodzielną. Zawsze pomagała innym, teraz sama potrzebuje pomocy. Wiemy, że dzięki intensywnej rehabilitacji ma szansę wrócić do sprawności - lekarze podkreślają, że jej młody wiek i determinacja są jej sprzymierzeńcami w procesie zdrowienia.

Podziękowanie
Z całego serca dziękujemy za każdy gest wsparcia - finansowy, ale też za dobre słowo i modlitwę. Wierzymy, że dzięki Waszej pomocy Kasia wróci do zdrowia i będzie mogła znów przytulić swoją córeczkę. Laura codziennie rysuje dla mamy laurki i nie może się doczekać, kiedy znów będą mogły być razem.

Każda wpłata to cegiełka w budowaniu lepszej przyszłości dla Kasi i Laury. To inwestycja w marzenie małej dziewczynki o powrocie mamy do domu i w siłę matczynej miłości, która potrafi pokonać największe przeciwności.

Z wdzięcznością,
Rodzina Kasi (Mama, Brat, Córeczka Laura)

PS. Prosimy, udostępniajcie naszą zbiórkę - im więcej osób o niej usłyszy, tym większa szansa na zebranie potrzebnej kwoty i powrót Kasi do zdrowia. Każdy dzień rehabilitacji przybliża ją do momentu, gdy znów będzie mogła powiedzieć swojej córeczce "Kocham cię".