Zbiórka Bądź naszym Aniołem i pomóż - miniaturka zdjęcia

Bądź naszym Aniołem i pomóż Jak założyć taką zbiórkę?

Zbiórka Bądź naszym Aniołem i pomóż - zdjęcie główne

Bądź naszym Aniołem i pomóż

13 675 zł  z 250 000 zł (Cel)
Wpłaciło 107 osób
Wpłać terazUdostępnij
 
Agata Wójcik - awatar

Agata Wójcik

Organizator zbiórki

Dzień dobry.

Jestem kobietą, która nad życie kocha swoje dzieci.

Z małżeństwa mam dwie cudowne córki. Starsza lat 20, młodsza 13.

W trakcie małżeństwa w 2004r. dostałam od rodziców działkę pod budowę domu,o którym marzyłam od dziecka. Na moją prośbę rodzice przepisali działkę darowizną na mnie i mojego wówczas męża. 

 W 2006 roku zaciągnęliśmy kredyt w CHF( Frank szwajcarski) na budowę domu.

Mój mąż pił, dużo pił… Pierwszy raz kopnął mnie w brzuch 2-3 miesiące po cesarce. Moja przyjaciółka ostrzegała mnie, żebym nie wychodziła za niego za mąż,bo albo połamie mi kręgosłup zrzucając ze schodów i skończę na wózku,albo kiedyś w amoku mnie zabije. Jednak myślałam,że z czasem się zmieni ( przecież mówił że mnie kocha i tak później przepraszał), nic bardziej mylnego. Akt ślubu potraktował jako akt własności...

 Jak zamieszkaliśmy na swoim, zaczęłam to wszystko ukrywać w ścianach domu. Były mąż lubił życie ponad stan,jak zarobił coś to kupował sobie markowe ciuchy,buty i duże ilości alkoholu ( postaw się,a zastaw się). Zimą nie pracował, wszystko było na mojej głowie. Moje urlopy wyglądały tak,że kupowałam drewno,sama je ciełam, rabalam. Pomagała mi starsza córka jak i rodzice. Wspomnienie mojej córki z wakacji, które kazała narysować nauczycielka,to mama z piłą i Ona trzymająca drewno. 

Była przemoc psychiczna,fizyczna. Nie mogłam zostać dłużej w pracy jak była potrzeba,bo miałam później awanturę w domu. Nie mogłam spotkać się z przyjaciółką - chyba że akurat odwiedzała swojego Tatę i zajechała na kawę,jedyny kontakt był telefoniczny i w dodatku jak męża nie było w domu,albo spał pijany. 

Podczas jazdy samochodem kilkakrotnie łapał mi za kierownicę,że zjeżdżałam na przeciwny pas, tylko dlatego że coś było nie po jego myśli. Bardzo cierpiała na tym wszystkim moja najstarsza córka. Była świadkiem wyzwisk, szantaży,przemocy. Im była starsza, więcej rozumiała. Ojciec nie szczędził i Jej. Obwiniał że kłótnie są przez Nią,że jest gruba,nic nie warta, wyrośnie na k… Jak zwracał Jej uwagę, Ona milczała. Miała złamaną rękę przez ojca,bo chciał ją kopnąć,a Ona zasłoniła pupę dłonią. Innym razem złapał Ją za głowę i uderzał w metalowy chlebak. Córka im była starsza,tym bardziej nienawidziła ojca ( dowiedziałam się o tym od psycholożki), zaczęła się okaleczać żeby złagodzić ból psychiczny. Wtedy zapadła decyzja o rozwodzie. Do dnia dzisiejszego śpi przy zapalonym świetle i zamkniętych na klucz drzwiach.Dzięki dzielnicowej trafiłam na terapię od współuzależnionych ( były mąż twierdził że to sekta,że piorą mi mózg). To była pierwsza moja dobra decyzja, chociaż bardzo trudna, gdyż musiałam przed sobą,a przede wszystkim przed obcymi ludźmi opowiedzieć całą prawdę o naszym życiu. Wspierała mnie zarówno przyjaciółka,córka,jak i przyjaciel ( obecny partner).

W 2018 dostałam w końcu rozwód. Były mąż nie interesuje się dziećmi.

W 2019 założyłam sprawę o podział majątku ( domu w którym mieszkam z dziećmi i partnerem), i urodziłam najmłodszą córkę.

Wszystko zaczęło się układać jak powinno.

Cisza, spokój, szacunek,brak alkoholu. Wszystko to, czego wcześniej nie miałyśmy.

Jednak szczęście nie może w moim przypadku trwać zbyt długo.

W 2021r podczas kontroli okulistycznej u średniej córki wykryto w polu widzenia ucisk na nerw wzrokowy. Dostałyśmy skierowanie na rezonans magnetyczny. W głowie stwierdzono ich 7,potwierdzono tomografią. Dostałyśmy skierowanie do CZD na onkologię. W drugim rezonansie tym razem kręgosłupa,stwierdzono dodatkowo 3 dodatkowe guzy i zmiany w rdzeniu kręgowym. Zostały zrobione badania genetyczne. Po trzech miesiącach potwierdziło się przypuszczenie onkologów: neurofibromatoza typu 2 ( zespół nowotworów różnego pochodzenia, wywołany uszkodzeniem genu).

W sierpniu Ola przeszła operację usunięcia jednego z trzech guzów na kręgosłupie. Operacja się udała,ma czucie we wszystkich kończynach - dla mnie to najważniejsze! Jednak kilka dni po operacji, zaczęła zgłaszać coraz gorsze widzenie w lewym oku, czarna plama. Zrobiono rezonans,podano sterydy, które zostały odstawione po miesiącu. Córka miała wszystkie niepożądane objawy: napuchła jak balon,wysypka,poty, duszności. Przeszła kilka metrów to była zlana potem i dyszała,jakby przebiegła maraton. Wstawałam w nocy i sprawdzałam czy oddycha,czy żyje - nikomu tego nie życzę.

W październiku córka straciła do końca wzrok w lewym oku. Co 2-3 miesiące mamy kontrole okulistyczną w CZD, zdrowego oka. W czerwcu mamy onkologa, okulistę,a w lipcu zaplanowany pobyt w szpitalu i rezonans. Ola coraz gorzej słyszy,gdyż na kanałach słuchowych ma guzy,jest nerwowa. Drżą Jej ręce,ma problemy z chodzeniem i ogólnie coraz bardziej widać chorobę.

Od 2021 roku nie pracuję zawodowo, jelstem na świadczeniu pielęgnacyjnym na Olę. 

Były mąż nie płaci ani swojej część kredytu,ani alimentów ( założył nawet sprawę o obniżenie alimentów, których nie płaci), groził mi i mojej rodzinie śmiercią - sprawa zgłoszona na policję. Wszystkie sprawy są zawieszane przez prokuratorów ze względu na niemożność przesłuchania ( pomimo, że mają adres w aktach). Były mąż mieszka na stałe za granicą,na sprawach sądowych zeznaje on-line. 

Alimenty z FA nam się nie należą, gdyż przekraczamy dopuszczalny dochód na osobę. Dochód mojego partnera jest brany pod uwagę, gdyż mamy wspólne dziecko.Jest ciężko.

 Nie jestem w stanie odłożyć wymaganej kwoty do spłaty,gdyż sama płacę kredyt,utrzymujemy dzieci. Wszystko idzie do góry,nie damy sami rady. Żaden bank nie da nam kredytu na spłatę,a nie mamy gdzie iść, jeżeli dojdzie do sprzedaży domu. Poza tym po sprzedaży w pierwszej kolejności należy spłacić kredyt,reszta na pół. Przy dzisiejszych cenach nie będzie nas stać nawet na kawalerkę,a w naszym przypadku jest potrzebne minimum 2-3 pokoje. Ola ma zapisane w orzeczeniu,że musi mieć oddzielny pokój dostosowany do indywidualnych potrzeb. 

Niestety nasze prawo,pomimo że powinno nas chronić, działa odwrotnie. Zostaniemy z chorym dzieckiem bez dachu nad głową.  Jedyne co można odliczyć od spłaty,to spłacony przeze mnie kredyt,to co zostało do spłacenia już nie.

Nie mam już siły walczyć z wiatrakami. Nie mam pomysłu, jak to wszystko ogarniać. Mam dość biegania po sądach, nerwów,nieprzespanych nocy, niepewności co będzie jutro. Moje zdrowie psychiczne, nerwy mają już dość. Zaczynam zapominać,jak nie zanotuje czegoś w kalendarzu - to na bank zapomnę,to jest uciążliwe.

Chcę skupić się tylko na dzieciach,na mojej obecnej rodzinie. Potrzebują mnie,a nie znerwicowanej,zapominającej o wszystkim, beksy.

Proszę, bądź moim Aniołem i pomóż mi. Dla mnie ważna jest nawet najmniejsza wpłata. Dla Ciebie to złotówka,dla mnie aż złotówka. 

Proszę, pomóż 👼🙏

Aktualizacje


  • Agata Wójcik - awatar

    Agata Wójcik

    10.07.2022
    10.07.2022

    Dzień dobry.
    Proszę pomóżcie mi. Naprawdę bez Waszej pomocy nie dam rady. Próbuję skupić się tylko na dzieciach,ale ciężko jest gdy z tyłu głowy jest świadomość utraty domu.
    Ola w zeszłym roku straciła wzrok w lewym oku, a w tym roku straciła słuch w lewym uchu. Czekam na decyzję lekarzy czy będzie operacja,czy może aparat słuchowy da radę. Muszę przenieść Jej pokój z góry na dół i dostosować pod Nią, tym bardziej że ma również coraz większe problemy z chodzeniem. Niestety choroba postępuje dość szybko,a ja nie wiem co mam robić… wybrałam leczenie córki bez pomocy osób trzecich,ale mam problem z odłożeniem wymaganej kwoty na spłatę. Jest ciężko. Jeżeli znowu wybrałabym odkładanie pieniędzy na spłatę, byłabym zmuszona żeby prosić Państwa o pomoc w leczeniu. Koło się zamyka.
    Proszę nie zostawiajcie mnie i mojej rodziny samej,nie każcie wybierać - bo wybiorę córkę,ale zostaniemy bez dachu nad głową.
    Proszę pomóżcie nam. Proszę 🙏

    Zdjęcie aktualizacji 98 011

13 675 zł  z 250 000 zł (Cel)
Wpłaciło 107 osób
Wpłać terazUdostępnij
 
Agata Wójcik - awatar

Agata Wójcik

Organizator zbiórki

Zadaj pytanie

Wpłaty: 107

Angelika - awatar
Angelika
20
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
5
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
20
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
20
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
100
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
50
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
20
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
50
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
20
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
20

Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas

Załóż swoją pierwszą zbiórkę

Zbieraj pieniądze na to, czego
najbardziej potrzebujesz już dziś!

Jak założyć zbiórkę na Pomagam.pl

Pomagam.pl to największy i najpopularniejszy w Polsce serwis do tworzenia internetowych zbiórek pieniędzy. To narzędzie, które umożliwia każdemu i całkowicie za darmo założenie zbiórki w kilka chwil.

Dzięki Pomagam.pl w łatwy i bezpieczny sposób zbierzesz fundusze na to, co dla Ciebie ważne m.in. pokrycie kosztów leczenia, wsparcie bliskich w trudnych chwilach i na inicjatywy bliskie Twojemu sercu.

Krok 1:Chcesz założyć zbiórkę, ale nie wiesz od czego zacząć? Nie martw się! Obejrzyj krótki film poniżej, który tłumaczy, jak działa Pomagam.pl.

Krok 2:Zbiórkę na Pomagam.pl przygotowujesz i publikujesz samodzielnie. Nie przejmuj się - założenie zbiórki trwa dosłownie kilka chwil i jest prostsze, niż myślisz. Sprawdź poniższy poradnik.

W momencie tworzenia zbiorki możesz wybrać, czy chcesz ją prowadzić samodzielnie czy ze wsparciem Pomagam.pl. Pierwsza opcja jest całkowicie darmowa. Jeśli natomiast zdecydujesz się na promowanie zbiórki z naszym wsparciem, będziemy przypominać o Twojej zbiórce i zachęcać do wpłat osoby, które ostatnio odwiedziły stronę Twojej zbiórki (tzw. retargeting).

W tym celu będziemy wyświetlać Twoją zbiórkę zarówno na stronie głównej Pomagam.pl jak i w reklamach internetowych. Zwiększa to szanse na to, że więcej odwiedzających Twoją zbiórkę osób zdecyduje się ostatecznie na wpłatę lub udostępnienie zbiórki. W zamian za to dodatkowe, nieobowiązkowe wsparcie w promocji od każdej wpłaty potrącimy automatycznie 12%.

Krok 3:Twoja zbiórka jest gotowa, czas zacząć działać! Nikt nie wypromuje Twojej zbiórki tak jak Ty, dlatego pamiętaj, żeby udostępniać ją we wszystkich mediach społecznościowych: Facebook, Instagram, Twitter, LinkedIn czy YouTube i TikTok. Zacznij od rodziny i przyjaciół - poproś ich o udostępnienie i zachęć do wpłat. Wyślij znajomym linka do zbiórki z krótkim opisem na Messengerze, SMSem lub mailowo. Następnie skontaktuj się z lokalnymi mediami z prośbą o publikację Twojej zbiórki oraz zaangażuj w promocję okoliczne organizacje społeczne, władze samorządowe, instytucje oraz osoby znane w Twojej okolicy.

Pamiętaj, im więcej osób dowie się o Twojej zbiórce, tym większa szansa na osiągniecie celu! Więcej porad znajdziesz w ebooku, jak założyć i prowadzić skuteczną zbiórkę. Znajdziesz go w swoim panelu zarządzania zbiórką po jej stworzeniu. Sprawdź również naszego bloga, w którym dzielimy się praktycznymi poradami i wskazówkami.

Krok 4:Wszystkie osoby odwiedzające Twoją zbiórkę mogą szybko i bezpiecznie wpłacać na nią pieniądze, np. przy użyciu przelewów internetowych, kart kredytowych, tradycyjnych przelewów bankowych, a nawet na poczcie! Wpłaty księgują się natychmiast. Wszyscy widzą, jaką kwotę udało się już zebrać i mogą zapraszać do zbiórki kolejne osoby.

Krok 5:Pieniądze ze zbiórki możesz wypłacać na konto bankowe w każdej chwili i tak często, jak chcesz. Wypłata pieniędzy trwa na ogół 3 dni robocze. Wypłata nie spowoduje zmiany stanu licznika wpłat na stronie Twojej zbiórki. Możesz dalej zbierać pieniądze, a zbiórka będzie trwać aż do momentu, gdy zdecydujesz się ją zamknąć.

Prawda, że proste? To właśnie dlatego dziesiątki tysięcy osób prowadzi już swoje zbiórki na Pomagam.pl. Nie czekaj. Dołącz do nich teraz! Aby założyć zbiórkę, kliknij tutaj lub w przycisk poniżej:

Pomagam.pl wykorzystuje pliki cookies. Dowiedz się więcej

Zamknij