Maleńki Mateo umiera

Aktualizacja 01.04: Mateo w ostatnim czasie miał okropne problemy z oddychaniem, nikt nie mógł stwierdzić skąd bierze się ten problem, więc zostało zlecone badanie endoskopii układu oddechowego. Wyniki badania są dla nas przerażajace, Mateo musi mieć jak najszybciej, bardzo poważną operację tkanek miękkich, inaczej nie będzie mógł w ogole oddychac i w pewnym momencie się udusi.

Mateo to młodziutki kotek, to jeszcze kocie dziecko.

Trafił do RUNA jako maleńka kuleczka razem ze swoim braciszkiem Fabio. Ich mamę i trzeciego z braci znaleziono nieżywych w opuszczonym budynku w Ciechanowie. Dwie maleńkie sierotki - Fabio i Mateo, mieli tylko siebie. Razem spali, razem jedli, razem się bawili. Rosły w mgnieniu oka.

Niestety panleukopenia zabrała Fabio, Mateo został sam. Po miesiącu od straty brata kocurek zrobił się osowiały, stracił apetyt -badania wykazały FeLV - kocia białaczka. Kotek dostał lek na białaczkę - VIRBAGEN, który miała zmocnić jego odporność, ale zachowanie Mateo w dalszym ciągu bardzo nas niepokoiło. Wyniki przeprowadzonych badań zwaliły nas z nóg, bo padła diagnoza, której boi się każdy opiekun kota, czyli FIP. To choroba niemal w 100% śmiertelna, ale szansą na wyleczenie jest kuracja odpowiednim lekiem. Doskonale wiemy jaką ma moc, bo mamy w naszej fundacji już kilku ozdrowieńców. Ważne jest to, że FIP nie jest zaraźliwy, po prostu mamy ogromne nieszczęście. Mateo to obecnie 4 kot z FIPem w Runie. Jesteśmy przerażeni. Nie wiemy czy po stracie brata tęsknota i stres przyczyniły się do spadku odporności i uaktywnienia FIPa.

Mateo to śliczny  uroczy kot, przyjazny i kochany. 

FIP to najgorsza rzecz jaka może pojawić się w kocim życiu. Zakaźne zapalenie otrzewnej, może mieć różną postać, ale jedno jest wiadome - to bardzo poważna choroba, jeszcze do niedawna oznaczała eutanazję, teraz istnieje leczenie, które może dać Mateo nowe życie. Ile kosztuje takie leczenie? Bardzo dużo, ponieważ wszystko zależy od postaci choroby i dawki leku. Orientacyjna kwota to 20 000 zł… Fundacja Runa to jedna osoba zajmująca się ponad setką zwierząt, w tym kilka kotów z FIPem. 

Każda wydawana złotówka jest dla nas niezwykle cenna, nie możemy jednak odmówić pomocy choremu zwierzakowi, dlatego musimy prosić Was o wsparcie Mateo o szansę na jego nowe życie.