Ogień zabrał nam wszystko

Błagam o pomoc mojej rodzinie. Błagam o udostępnienia

W sobotę kilka minut po godzinie 23.00 wybuchł pożar naszego domu rodzinnego, w którym mieszkali moi rodzice, ciocia z mężem, trójka dzieci oraz zwierzęta.

Początkowo ogień objął poddasze budynku, jednak w bardzo krótkim czasie płomienie przeniosły się na cały dom oraz pobliski niezamieszkały pustostan.

Dom był wszystkim co posiadała moja rodzina.

Obecnie zostali bez dachu nad głową, bez środków do życia, bez ubrań, bez jedzenia dla dzieci.

Odłożone na życie pieniądze również spłonęły.

Tymczasowe schronienie, dosłownie kawałek dachu nad głową, znaleźli na pobliskich działkach w domku bez jakichkolwiek warunków do życia.

Błagamy o wpłaty, które pomogą doraźnie, tzn umożliwią opłacenie schronienia, zakupienie jedzenia oraz artykułów potrzebnych dzieciom.

Zwracamy się również do ludzi dobrej woli o pomoc w odbudowie naszej ojcowizny która była dla nas wszystkim.

Z pożaru niestety nie udało uratować się naszego ukochanego psa, który był dla nas więcej niż człowiekiem rodziny.

Za wszelkie wsparcie serdecznie dziękuję 

Piotr

English version

I am begging for help for my family.

OnSaturday, a few minutes after 11 pm, a fire broke out in our familyhouse where my parents, my aunt and her husband, three children andanimals lived.

Initially, the fire covered the attic of thebuilding, but in a very short time the flames spread to the entirehouse and a nearby uninhabited vacant lot.

The house was allmy family had.
Currently, they are left homeless, without means ofsubsistence, without clothes, without food for their children.
Themoney set aside for life also burned.

They found a temporaryshelter, a piece of roof over their heads, on nearby plots of land ina house without any living conditions.

We are asking fordonations that will help temporarily, i.e. allow you to pay forshelter, buy food and items needed by children.

We also turnto people of good will for help in rebuilding our patrimony, whichwas everything to us.

Unfortunately, our beloved dog, who wasmore than a family man for us, could not be saved from the fire.