Leczenie rachunki operacja kota

Jestem młodą osobą, która od dłuższego czasu zmaga się z trudnościami zdrowotnymi, psychicznymi i finansowymi. Moje życie stało się nieustanną walką – zarówno o zdrowie fizyczne, jak i psychiczne. Ostatnie miesiące były szczególnie ciężkie, pełne samotności, chronicznego stresu, problemów rodzinnych oraz trudności z zaspokojeniem podstawowych potrzeb, takich jak jedzenie czy opłacenie mieszkania.

Niestety, te wszystkie problemy doprowadziły do poważnych zaburzeń odżywiania, przez co moje BMI jest alarmująco niskie, a organizm coraz bardziej odmawia współpracy. Każdy dzień to walka z osłabieniem, zimnem i brakiem sił, które uniemożliwiają mi normalne funkcjonowanie. Coraz częściej czuję się bezradna wobec tego, co się dzieje, a początki depresji dodatkowo pogłębiają moje trudności.

Marzę o tym, by zapisać się na terapię, która mogłaby pomóc mi w powrocie do zdrowia i równowagi, jednak obecnie nie jestem w stanie pokryć kosztów związanych z leczeniem. Zebrane środki chciałabym przeznaczyć na terapię, odpowiednią opiekę medyczną, leki oraz podstawowe potrzeby, takie jak jedzenie i opłaty za mieszkanie. Wsparcie, które mogłabym otrzymać dzięki tej zbiórce, byłoby dla mnie szansą na nowy początek i wyjście z tej trudnej sytuacji.

Na domiar złego, mój ukochany kot, został potrącony przez samochód. Teraz walczy o życie, a jedyną szansą na jego uratowanie jest kosztowna operacja i specjalistyczne leczenie.

Każda złotówka przybliża go do powrotu do zdrowia. Jeśli możesz, pomóż mi dać mu szansę na kolejne dni pełne miłości i ciepła. Dziękuję za każdą pomoc i wsparcie! ❤️

🙏 Udostępnij, jeśli nie możesz pomóc finansowo.

Każda złotówka, każde dobre słowo i każdy gest pomocy to dla mnie ogromna nadzieja na lepsze jutro. Z całego serca dziękuję za wsparcie – jest ono dla mnie czymś nieocenionym w tych ciężkich chwilach. ❤️

Aktualizacja:

Z całego serca dziękujemy za okazane wsparcie i dobroć. Dzięki Wam Ginger – nasz ukochany kot, który został potrącony przez samochód – jest dziś w dużo lepszym stanie. Przetrwał najgorsze i jego życie zostało uratowane. Przed nami jednak jeszcze długa droga: uszkodzenia kości wymagają dalszego leczenia, leków i terapii, by mógł odzyskać pełną sprawność i znów cieszyć się życiem bez bólu.

Jako osoba prowadząca zbiórkę, również powoli wracam do siebie. Mój stan psychiczny się poprawił, ale nadal potrzebuję kontynuować psychoterapię oraz mierzę się z codziennymi wydatkami, takimi jak koszty utrzymania. Bez Waszego wsparcia nie byłabym w stanie nawet pomyśleć o leczeniu – dlatego Wasza pomoc naprawdę zmieniła moje życie.

Każda złotówka, każde udostępnienie i każde dobre słowo mają ogromne znaczenie. Jeśli możecie – bądźcie z nami dalej w tej walce o zdrowie i lepsze jutro. 💛