EDIT: 28.11.2020
Podczas drugiej tury interwencji zabrane zostały wszystkie koty przebywające w tym okropnym miejscu. Wyciągane były z transporterów, gdzie spędziły długie tygodnie...we własnych odchodach. Część z nich ma odparzenia, część biegunki. Część przykurcze, które utrudniają im poruszanie się. Koty mają pchły, świerzbowca, tasiemca...są skrajnie wychudzone i ledwie żywe ze strachu.
Podnosimy kwotę zbiórki...bez pomocy nie damy rady :(
O takim kocim dramacie nie słyszeliśmy odkąd działamy. Prawie 50 kotów, zamkniętych na powierzchni 30 metrów kwadratowych, w brudzie i we własnych odchodach. Wśród nich karmiące kocice z maluszkami, koty głodne, chore i zarobaczone.
Po śmierci opiekunki, groziła im wszystkim zagłada, lecz dzięki dobrym ludziom mają cień szansy.
Koty od trzech tygodni zamknięte są w transporterach, osoba która je tam zastała musiała od czegoś zacząć. Część została zabrana w pierwszej turze interwencji przez Fundację Felineus...pozostała część trafi między innymi do nas.
Zobowiązaliśmy się do przyjęcia 10 kotów, mimo że ciężko nam sobie wyobrazić jak w chwili obecnej damy radę - nie tylko jeśli chodzi o miejsce, ale także finansowo.
Prosimy o jakiekolwiek wsparcie!!!
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!