Ratujemy psa z łańcucha

🆘🆘🆘 potrzebna  pomoc 🆘🆘🆘

Kolejny psiak zdjęty z łańcucha ❗️❗️❗️

Telefon od Basia Pałubicka - uratowała dziś starszego psa z wrośniętym łańcuchem 😢.

Ma dla niego DT, ale potrzebuje pomocy w kosztach leczenia i utrzymania psiaka. Nie możemy odmówić pomocy. Wszystkie zebrane środki będą wydane na leczenie i pomoc dla Reksia.

Tyle wiemy o jego historii:

„Jego imię to Reksio. Ma 12 lat. Całe życie spędził na łańcuchu. Jako szczeniak został przygarnięty przez starszego Pana. Mężczyzna zmarł po 6 latach a pies został sam przywiązany łańcuchem do muru garażu. Dokarmiała go rodzina z różnym rezultatem. Ja poznałam tego psiaka gdy sąsiadka poprosiła o interwencję na posesji swoich sąsiadów, zaniepokojona zbyt dużą ilością psów. Większość psiaków udało się uratować, znalazły nowy dom. Dla Reksia szanse były znikome. Nikt nie chciał starszego psa. Udało mi się dogadać z rodziną która tam mieszkała żeby karmili go karmą którą będę mu przywozić i by wyprowadzali na spacer, do czasu aż znajdę dla niego DT. Rodzina wyprowadziła się a ja dowiedziałam się o tym po dwóch tygodniach że pies znowu został tam sam.....

Pojechałam po psiaka. Gdy odpinalam łańcuch to poczułam maź na dłoniach, była to smoła taka rozrzedzona, wtedy dostrzegłam rany na szyi. Od razu pojechałam z nim do przychodni weterynaryjnej. Musieliśmy najpierw wygolic całą sklejoną siersc by dostać się do rany by móc ją oczyścić

Aktualnie jest na lekach przeciwbólowych i antybiotykach. Wymaga codziennych zastrzyków, przemywania ran i smarowania maścią.

Za kilka dni będzie miał badanie kontrolne czy wszystkożd dobrze się goi.”

Bardzo prosimy o pomoc dla Reksia. Zasłużył na to po koszmarze, który przeżył 😢😢😢😢

Wpłaty bardzo prosimy kierować na konto:

Stowarzyszenie Życie dla Zwierząt

tytułem: darowizna Reksio

Dziękujemy za każdą pomoc ❤️❤️❤️❤️❤️