Włącz pełnię życia i zdrowia!

WITAJCIE!

Postanowiłam założyć tą zbiórkę z miłości. Dokładnie tak – z miłości do jednego faceta. Jestem w szczęśliwym związku ale z nie do końca szczęśliwym mężczyzną. To wręcz wymagało mojej interwencji, podjęcia konkretnych kroków. Może krótko opiszę jego historię.

Marcin jest 27-letnim facetem o ogromnym sercu. Kiedy go poznałam, a było to rok temu, znajdował się w dość ciężkim dla niego punkcie życia. Zmaga się z nerwicą lękową, która daje również skutki somatyczne w postaci coraz to nowych dolegliwości fizycznych. Dla niego nasze pierwsze spotkanie było ogromnym wyzwaniem ponieważ przez swoje dolegliwości bał się czasami nawet wyjść z domu a tutaj musiał udać się do innego miasta. A jednak  udało się i dzięki temu dziś jesteśmy parą, która zmierza ku wspólnej przyszłości.

JAK TO Z NIM BYŁO?
 Jego zmagania z nerwicą są potęgowane dość poważnymi i długotrwałymi problemami z zębami. Problemy te ma od małego dziecka, ale takie poważne zaczęły się kilka lat wstecz, kiedy w trakcie jednej z kolejnych wizyt u stomatologa Marcin dowiedział się, że jego zęby psują się od korzeni, tworząc na nich torbiele, stany zapalne kości a nawet powodując procesy gnilne fragmentów zębodołów. Skutkiem tego było usunięcie wszystkich zębów trzonowych na górze i dole, uprzednio leczonych. Pochłonęło to sporo pieniędzy gdyż zabiegi musiały być przeprowadzane chirurgicznie. Do tego wszystkiego w międzyczasie, pomimo stosowanego wcześniej leczenia, zaczęły się psuć zęby przednie, co pociągnęło ze sobą kolejne koszty. W chwili obecnej Marcin ma tymczasowo zabezpieczone przednie zęby, ale nie wiadomo na ile czasu to wystarczy nim będzie konieczność usunięcia kolejnych. Żyje ze świadomością, że czeka go w niedalekim czasie proteza.

 Nim pojawiły się te wszystkie problemy Marcin był aktywnym społecznie młodym człowiekiem, dużo angażował się w akcje charytatywne, w czasie technikum udzielał się w lokalnym Domu Dziennego Pobytu będąc wsparciem dla samotnych, starszych ludzi, prowadził różnego rodzaju apele, panele dyskusyjne. Jest człowiekiem „1000 zainteresowań”, co pozwala mu uciekać od negatywnych myśli. Tworzy różne rękodzielnicze wyroby, maluje, rysuje. Obecnie też śpiewa w chórze Głogowskiej Kolegiaty, co jest dla Niego sposobem na przełamywanie swoich słabości. Jednak to wszystko nie przysłania mu realnego problemu, który go dotyka.

UŚMIECH WYŁĄCZONY
 Problemy ze zniszczonymi zębami, które przyczyniają się również do ciągłych trosk o dalszy los jego uzębienia, spowodowały to, że wycofał się z takiego życia niemal całkowicie, kryjąc się gdzieś w cieniu.
 Marcina dodatkowo czekają protezy zębowe. Klasyczne protezy niestety nie na długo się sprawdzą ponieważ braki kostne powstałe w wyniku usunięcia zębów są na tyle duże, że takie protezy po krótkim czasie nie będą miały oparcia i najzwyczajniej będą się przesuwać, uwierać a w najgorszym wypadku wypadać. O komforcie życia w ten sposób już nie wspomnę. Posiadanie pełnego uzębienia jest niezbędne do prawidłowego funkcjonowania.

 NIECH UŚMIECH POWRÓCI I PRZYWRÓCI PEŁNIĘ ŻYCIA!
 Przez wszystkie te problemy Marcin prawie w ogóle nie uśmiecha się pełnym uśmiechem, a kiedy już się śmieje to robi to w taki sposób by zasłonić zęby. To naprawdę przykre, widzieć Go takim w momentach, które są dla Niego, dla nas, naprawdę szczęśliwe.
 Rozwiązaniem tego problemu są protezy stałe mocowane na implantach metodą „All-on four”.  Jest to rozwiązanie, które będzie wymagało usunięcia pozostałych zębów, co i tak w niedalekim czasie jest bardzo prawdopodobne. Tego typu leczenie jest jednak bardzo kosztowne, koszt jednego łuku to około 20-25 tysięcy złotych, co w sumie daje wydatek prawie 50 tysięcy za pełne uzębienie. Dotychczasowe zmagania Marcina z tymi problemami odebrały mu już nie tylko wiele zdrowia psycho-fizycznego ale i wiele pieniędzy. Osoba, która wspierała innych, dziś sama potrzebuje wsparcia – tego psychicznego i duchowego jak i materialnego. To pierwsze, wraz z jego rodziną, zapewniam mu 24h/dobę, dzięki czemu Marcin dźwiga dzielnie swoje zmagania. Tego drugiego niestety ani rodzina Marcina, ani moja, ani ja sama nie jesteśmy w stanie mu zapewnić. Dlatego właśnie zdecydowałam się pójść w stronę tego, co robił Marcin - zorganizować tą zbiórkę – w naszej relacji stawiam „TY” przed „JA”.

CEGIEŁKA
 Pragnę wynagrodzić Darczyńcom większe wpłaty „cegiełką”, którą będą limitowane kopie grafik i ilustracji wykonanych przez Marcina. Jako, że wie on o tej zbiórce to każda z kopii będzie również numerowana i sygnowana przez Niego imieniem i nazwiskiem. Każda wpłata powyżej 100zł będzie uhonorowana małą grafiką z serii Parowozów, w formacie A5, zaś kwoty 500zł i w górę dużą grafiką z Parowozem w formacie A4 bądź A3, skomponowaną z milionów kropeczek. Każda grafika będzie powielona w ilości 25 sztuk.  Jeśli ktoś byłby zainteresowany kupnem oryginałów za większą wpłatą – proszę o kontakt mailowy.

Wierzę, że dobro, które dawał On od, siebie powróci również do Niego.