leczenie, rehabilitacja

Piotr jeszcze do niedawna " dusza towarzystwa" zawsze uśmiechnięty, zabawny, dowcipny. Postępująca choroba powoduje, że uśmiech coraz częściej zastępuje grymas bólu. Piotr urodził się z wadą genetyczną nerek - wielotorbielowatość typu dominującego. Od 15 lat szpital staje się  Jego drugim domem. Dzień przeszczepu po sześciu latach dializ był jednym z piękniejszym dni w życiu Piotra i całej rodziny. To tak jakby otrzymać drugie " normalne życie", bez dializ co drugi dzień, z możliwością ugaszenia pragnienia nieograniczoną ilością wody. Bo rzadko kto zdaje sobie sprawę jak trudno ugasić pragnienie naparstkiem wody      w upalny dzień. Lata dializ nie pozostały obojętne dla organizmu. Przewlekła hiperfosfatemia spowodowała, że dziś ma duże problemy z poruszaniem się. Zmiany kostne, zwyrodnienia wielostawowe i trwający stan zapalny stawów, powodują, że przejście kilku kroków jest nie lada wyczynem. Środki znieczulające i rehabilitacja jest jedyną formą uśnieżenia bólu. Środki immunosupresyjne, które zażywa od dnia przeszczepu bardzo obniżają Jego odporność. Od jesieni do wiosny Piotr funkcjonuje jedynie w domu lub w szpitalu. Trudności z oddychaniem spowodowane są również czerwienicą, która powoduje wzrost ciśnienia, szumy w uszach i trudności z oddychaniem z powodu bardzo gęstej krwi. Aby choć troszkę było lepiej trzeba wykonywać upusty krwi. Upusty najpierw były wykonywane w trakcie dializ, potem raz na kilka miesięcy, raz na kwartał a teraz nawet raz w miesiącu. 

Mnogość leków, które przyjmuje spowodowały zaburzenia żołądkowe i stan zapalny jelit oraz stan przedcukrzycowy. Dziś Piotr potrzebuje prócz stałego leczenia farmakologicznego, rehabilitacji również specjalnej diety żywieniowej. wszystkie te terapie chcielibyśmy wspomóc jeszcze leczeniem w komorze hiperbarycznej. Jednak dotychczasowy miesięczny koszt leków, rehabilitacji, dojazdów do lekarzy, diety to koszt w granicach 3000,00 zł. Koszt ten znacznie przekracza możliwości finansowe rodziny.  Aby Piotr mógł korzystać z komory hiberbarycznej potrzeba jest jeszcze co najmniej 1500, 00 zł miesięcznie. Zwracam się jako żona do osób dobrego serca o wsparcie leczenia i rehabilitacji mojego męża aby na Jego ustach bardzo często pojawiał się uśmiech.