Marta Pawlikowska
Moi drodzy, przekroczyliśmy już 2000 zł!!!!!
To niewiarygodne jak bardzo zaangażowaliście się w historię Modiego i tak staliście się jej częścią!!!
"Modi"- po gruzińsku oznacza "przyjdź", od razu wiedziałam, że to będzie jego imię. Ten pies skradł moje serce 24 lutego zeszłego miesiąca. To była miłość od pierwszego wejrzenia. Ależ to była ironia, że leżał obok piekarni w Sachkhere w Gruzji, naprzeciw której jest miejski szpital. Szpital, piekarnia, a on był kompletnie niezauważony. Zwinięty w kłębek, wychudzony, trzęsący się, wtedy jeszcze nie wiedziałam, że jego ruchy głową, i łapką, nawet we śnie, były powikłaniami neurologicznymi po nosówce, którą przeszedł... Nosówka, to dla nas wielka abstrakcja, a on, półtoraroczny pies już jej doświadczył. Ludzie z okolicy powiedzieli mi, że został potrącony przez samochód, powiedziałby ktoś, że najgorsze za nim, ale on umierał z głodu. Miałam karmę przy sobie, jak zawsze kiedy podróżuję, Modi zjadł wszystko, co miałam na leżąco...
Odruch bezwarunkowy- kupuję 20 kg karmy, proszę Panią w sklepie o dokarmianie go, obiecuję przysłać pieniążki na kolejny worek, ale już z Polski. Płaczę nad nim, przytulam do siebie, a on nagle znajduje siły by wstać i odwzajemnić moje uczucie, natychmiast już wiedziałam, że chcę zrobić dla niego coś więcej. Chcę go stąd ZABRAĆ! Gdybym spotkała go Polsce, od razu byłby w moim samochodzie w drodze do swojego nowego domu, ale stąd mamy 2555 km, a po drodze mnóstwo przepisów, którym musimy sprostać. Decyzja zapadła, działam! Poznaję dwie dziewczyny, które dokonały wcześniej takiego czynu, jedna z nich od pierwszego momentu towarzyszy mi w formalnościach, podpowiada, gdzie go w Gruzji ulokować, jakiego lekarza poprosić o pomoc, dosłownie całą sobą bierze udział w akcji. Łączy nas od pierwszej chwili jedno uczucie, miłość do Modiego i wiara, że to się uda.
Po powrocie do Polski, który następuje 26 lutego Modi zaginął. Bierzemy pod uwagę wszystko, że zginął pod kołami samochodu, że komuś przeszkadzał, może został zabity, że uciekając przed burzą, która wtedy trwała całą noc, utknął gdzieś i nie może się wydostać, koszmar! Od teraz szukają go taksówkarze, pracownicy sklepu, moi gruzińscy przyjaciele, znajomi tej niezwykłej dziewczyny i my, którzy piszemy post poprzez który go szukamy. Modi wraca sam, a nagroda, jaką miał otrzymać jego wybawca pokryć może pierwszy miesiąc w psim hotelu w Tbilisi. Zamawiamy taksówkę, Modi pierwszy raz jedzie samochodem, a jego kierowca pierwszy raz w życiu przewozi psa. 3,5 godzinna trasa mija spokojnie, a Modi trafia do hotelu i od teraz zaczynają się wszystkie jego pierwsze razy: pierwszy raz jest tylu ludzi, których los go interesuje, pierwsza wideo rozmowa z nim w roli głównej, pierwsze wejście do ciepłego pomieszczenia, pierwsza kąpiel, pierwszy raz zasypia w kąpieli, pierwsze czesanie, pierwsza noc w ciepłym pokoju, pierwsza kolacja, pierwsze budzenie się w cieple, pierwsze śniadanie, od tej nocy nie musi już o nic zabiegać, nie musi walczyć o przetrwanie.
Modi to niezwykły pies, już na drugi dzień stał o własnych siłach, nie i do teraz nie wiem skąd miał w sobie tę siłę, może czuł, że tym razem czeka go coś prawdziwie dobrego. Modi skradł serca już wielu, a jego historia idzie w świat, ma nawet na messengerze swoją grupę, o swoim imieniu, na której rozmowy o jego losie prowadzi międzynarodowa ekipa nieznajomych. Łączy nas myśl, że trzeba mu pomóc, bo znalazł już dom , ale ma do niego daleką drogę i nie jest to tylko wiele kilometrów, ale wiele biurokracji, badań do przejścia i kilka rachunków do pokrycia. Lekarz zdziwiony był, że mimo, iż wiem, że Modi będzie inwalidą do końca życia, nadal bez ustanku planuję cała jego podróż, bo jakie to ma dla mnie znaczenie, on już stał się częścią mojej rodziny.
Kochani przejdę do sedna, Modi mieszka w psim hotelu, tu mamy przed sobą w sumie minimalnie 3 miesiące, kwarantanna trwa właśnie tyle, wypiszę po kolei jak to jest: - 2040zł/hotel za 3 miesiące, oby nie dłużej(nie, nie może mieszkać w schronisku, bo mało który pies w Gruzji to przeżyje, a on jest osłabiony),- 590zł karma(hotel decyduje jaka), - 200 zł taxi do stolicy, - 620 zł certyfikat krwi, nie znamy jeszcze sumy kosztów pracy weterynarza, bo to dopiero początek, do tego lot po niego i lot z nim, liniami, które przewożą psy, później rehabilitacja w Polsce, bo wierzymy, ze pomoże mu lepiej chodzić, teraz często krzyżują mu się przednie łapki i traci w ten sposób równowagę.
Z Waszą pomocą będzie mi po prostu łatwiej, Modi jest wart każdych pieniędzy!
Już Wam dziękuję!
Marta
Moi drodzy, przekroczyliśmy już 2000 zł!!!!!
To niewiarygodne jak bardzo zaangażowaliście się w historię Modiego i tak staliście się jej częścią!!!
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Pomagam.pl to największy i najpopularniejszy w Polsce serwis do tworzenia internetowych zbiórek pieniędzy. To narzędzie, które umożliwia każdemu i całkowicie za darmo założenie zbiórki w kilka chwil.
Dzięki Pomagam.pl w łatwy i bezpieczny sposób zbierzesz fundusze na to, co dla Ciebie ważne m.in. pokrycie kosztów leczenia, wsparcie bliskich w trudnych chwilach i na inicjatywy bliskie Twojemu sercu.
Krok 1:Chcesz założyć zbiórkę, ale nie wiesz od czego zacząć? Nie martw się! Obejrzyj krótki film poniżej, który tłumaczy, jak działa Pomagam.pl.
Krok 2:Zbiórkę na Pomagam.pl przygotowujesz i publikujesz samodzielnie. Nie przejmuj się - założenie zbiórki trwa dosłownie kilka chwil i jest prostsze, niż myślisz. Sprawdź poniższy poradnik.
W momencie tworzenia zbiorki możesz wybrać, czy chcesz ją prowadzić samodzielnie czy ze wsparciem Pomagam.pl. Pierwsza opcja jest całkowicie darmowa. Jeśli natomiast zdecydujesz się na promowanie zbiórki z naszym wsparciem, będziemy przypominać o Twojej zbiórce i zachęcać do wpłat osoby, które ostatnio odwiedziły stronę Twojej zbiórki (tzw. retargeting).
W tym celu będziemy wyświetlać Twoją zbiórkę zarówno na stronie głównej Pomagam.pl jak i w reklamach internetowych. Zwiększa to szanse na to, że więcej odwiedzających Twoją zbiórkę osób zdecyduje się ostatecznie na wpłatę lub udostępnienie zbiórki. W zamian za to dodatkowe, nieobowiązkowe wsparcie w promocji od każdej wpłaty potrącimy automatycznie 12%.
Krok 3:Twoja zbiórka jest gotowa, czas zacząć działać! Nikt nie wypromuje Twojej zbiórki tak jak Ty, dlatego pamiętaj, żeby udostępniać ją we wszystkich mediach społecznościowych: Facebook, Instagram, Twitter, LinkedIn czy YouTube i TikTok. Zacznij od rodziny i przyjaciół - poproś ich o udostępnienie i zachęć do wpłat. Wyślij znajomym linka do zbiórki z krótkim opisem na Messengerze, SMSem lub mailowo. Następnie skontaktuj się z lokalnymi mediami z prośbą o publikację Twojej zbiórki oraz zaangażuj w promocję okoliczne organizacje społeczne, władze samorządowe, instytucje oraz osoby znane w Twojej okolicy.
Pamiętaj, im więcej osób dowie się o Twojej zbiórce, tym większa szansa na osiągniecie celu! Więcej porad znajdziesz w ebooku, jak założyć i prowadzić skuteczną zbiórkę. Znajdziesz go w swoim panelu zarządzania zbiórką po jej stworzeniu. Sprawdź również naszego bloga, w którym dzielimy się praktycznymi poradami i wskazówkami.
Krok 4:Wszystkie osoby odwiedzające Twoją zbiórkę mogą szybko i bezpiecznie wpłacać na nią pieniądze, np. przy użyciu przelewów internetowych, kart kredytowych, tradycyjnych przelewów bankowych, a nawet na poczcie! Wpłaty księgują się natychmiast. Wszyscy widzą, jaką kwotę udało się już zebrać i mogą zapraszać do zbiórki kolejne osoby.
Krok 5:Pieniądze ze zbiórki możesz wypłacać na konto bankowe w każdej chwili i tak często, jak chcesz. Wypłata pieniędzy trwa na ogół 3 dni robocze. Wypłata nie spowoduje zmiany stanu licznika wpłat na stronie Twojej zbiórki. Możesz dalej zbierać pieniądze, a zbiórka będzie trwać aż do momentu, gdy zdecydujesz się ją zamknąć.
Prawda, że proste? To właśnie dlatego dziesiątki tysięcy osób prowadzi już swoje zbiórki na Pomagam.pl. Nie czekaj. Dołącz do nich teraz! Aby założyć zbiórkę, kliknij tutaj lub w przycisk poniżej:
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!