Walczymy o MARLEYA kolejny raz

Kochani witam Was utworzyłam zrzutkę po raz drugi,po to aby pomóc mojemu małemu przyjacielowi 🖤 który ma nawrót FIP😿

Jak dużo można zrobić aby ratować to małe życie ?

Przykonałam się i nawet po sobie nie spodziewałam ,że dużo.

Nie uwielbiałam tak żadnego zwierzaka i żadne nie dało mi tyle miłości  🤷🏻‍♀️

Marley został przygarnięty po znalezieniu kotnej matki gdzieś z ulicy przez znajomych.

Od początku pieszczoch,grzeczny i bardzo czuły kotek 🖤🖤🖤

Kiedy zachorował na FIP ( rodzaj kociego wirusa z neruolgicznymi zmianami) po raz pierwszy byłam w szoku ale, nie miałam żadnej wątpliwości aby go ratować .

 W marcu podjęliśmy próbę pierwsza próbę  leczenia przeszedł kurację 84 bardzo bolesnych zastrzyków myślałam,że wszystko najgorsze za nami ale niestety  po 62 dniach od zakończenia kuracji mamy nawrót 😭 zastrzyki są bardzo kosztowne  poprzednio ponad 200 zł za szt  teraz 170 zł ( podajemy trochę tańszy lek ) 

Jak łatwo policzyć zastrzyki i dodatkowe padania pochłoneły już bardzo dużo pieniążków naszych, naszych bliskich i dalszych znajomych.

Podczas poprzedniej zrzutki i licytacji udało się zebrać chociaż 1/3 kwoty potrzebnej na leki ( nie zdążyłam nawet wszystkiego spłacić) 😔

 Nie  umiem podjàć decyzji o uśpieniu tak cudownego małego pieszczocha,który skradł moje serce i wszystkich,którzy mogli go poznać😢

Na zastrzyki jeździmy codziennie do weterynarza bo sama nie jestem już w stanie wbijać się w skórę tego malucha logistyka jest trudna codziennie o tej samej porze jeszcze przez kolejne 66  dni o ile badania będą prawidłowe✊

Skoro jesteś tutaj to znaczy,że wierzę w to,że podobnie jak jak potrafisz  kochać zwierzęta miłością niepojętą i  nie będziesz mnie oceniał,a pomożesz chociaż  drobną kwotą ✊🖤🐈‍⬛

To ostatnia szansa dla mojego ukochanego Kociaka  więcej nic niestety nie mogę zrobić 😭