Cześć wszystkim! 🩷
Być może część z was mnie zna, inna część pewnie trafiła na tą zbiórkę przypadkiem i takie osoby również miło mi powitać. Jestem Daria i można powiedzieć, że właściwie dopiero niedawno zaczęłam stawiać kroki ku dorosłości… Ten kto mnie zna wie ,że optymizmu mi nie brakuje… z natury zarażam nim innych… wiele lat byłam zapalonym sportowcem który czego się nie tknął po prostu to kochał… mam także wiele innych pasji ale narazie brak mi sił żeby spełniać się w nich. Ale przejdźmy do sedna…
Już w podstawówce zaczęły się u mnie problemy z kolanami, jako nastolatka bardzo dużo jeździłam na zawody gdzie niestety zdarzały się też kontuzje (liczne skręcenia czy złamania). W tym roku niestety wszystko się pogłębiło i jedno z moich kolan całkowicie odmówiło posłuszeństwa. Jestem po artroskopowej rekonstrukcji więzadła krzyżowego przedniego kolana lewego z użyciem ścięgien ST i G. Mocowaniu udowym Endobutton Cl, piszczelowym śruba Biosure S&N i mikrozłamaniu kłykcia bocznego uda. Zabieg ten wykonywany był 12.06.25 Niestety to nie koniec…
Zaraz po operacji kolano radziło sobie całkiem nieźle, nie sprawiało większego bólu czy innych problemów… nawet rehabilitacja zdawała się iść pomyślnie… do czasu
Z czasem zaczęły pojawiać się krwiaki… niby normalne pomyślałam ale wraz z nimi niewyobrażalna opuchlizna i ból który niemal paraliżował mnie całą.
W piątek 20.06.25 rano ponownie zgłosiłam się do szpitala… ból był nie do wytrzymania… całe kolano twarde…. od razu powiedziano ,że trzeba wykonać punkcję kolana i tak też się stało… było lepiej ale może na godzinę lub dwie… później wzrastająca gorączka i jeszcze gorszy ból… kolejny powrót do szpitala wieczorem i kolejne punkcje lecz niestety nieudane ponieważ płynu już nie było… z krwi wyszedł stan zapalny ale brak głębszego potwierdzenia więc wysłano mnie do domu i kazano zgłosić się w poniedziałek.
Nie wytrzymałam…
W niedzielę powrót okazał się koniecznością… kolejna czwarta już punkcja i kolejne badania krwi… Crp wzrosło, punkcja się udała… i znowu wróciłam na oddział.
W poniedziałek 23.06.25 od razu wykonano kolejną operację- wyczyszczenie stawu kolanowego i pobranie błony maziowej i płynu do posiewu… teraz dalej czekam na bardziej obszerne wyniki pełna obaw, bólu ale z nadzieją… dostaje antybiotyk który już wczoraj po pierwszych wynikach był zmieniany i na szczęście zdaje się ,że idzie to w dobrym kierunku.
Z natury nie proszę o pomoc… raczej daje ją innym ale tym razem proszę o wasze wsparcie. Czeka mnie jeszcze długi etap powrotu do sprawności… przez drugi zabieg moja rehabilitacja stanęła w miejscu i nie idzie już tak pomyślnie… będę potrzebowała dobrego fizjoterapeuty który pomoże mi walczyć o zgięcie a tym samym o sprawność. Teraz już blisko pięć miesięcy jestem na zwolnieniu w pracy przez co nie mogę sobie finansowo pozwolić na prywatne rehabilitację a wiem ,że będą one niezbędne… chcę i wierzę, że z waszą pomocą odzyskam dawną werwę i spokój.
Jeśli nie możesz wesprzeć mnie finansowo to bardzo proszę chociażby o udostępnienie tej zbiórki dalej… wiele to dla mnie znaczy 🥹
Pozdrawiam i przesyłam mnóstwo ciepła, Daria 🩷
Bardzo dziękuję za każdą złotówkę 🥹 jesteście wielcy! 🫶🏼
Aktualizacja:
Dalej jestem na antybiotyku, niestety negatywnie wpływa on na moje żyły i trzeba regularnie zmieniać wkłucia 😐 Walczę dalej
Aktualizacja:
Dziś 02.07.2025 po jedenastu dniach pobytu zostałam wypuszczona do domu. Bakteria jest ale antybiotyk skutecznie ją zwalacza. Dostałam syntapren jeszcze na okres czterech tygodni ale już doustnie. Jestem dobrej myśli. Trwa ciągła walka o zgięcie, narazie zatrzymało się ono na 45 stopniach co i tak w jakimś stopniu jest sukcesem. Teraz grunt to rehabilitacja i walka o dalszą sprawność.
Aktualizacja:
Minęło kilka kolejnych dni… niestety poza bólem, złością i zrezygnowaniem nic nowego nie przyniosły… ciągle mam nadzieję ale pojawiają się dziwne sygnały ze strony kolana… wygląda znowu coraz gorzej, nie chce się zginać ani prostować, podczas ćwiczeń okropnie strzela, boli, wykonuje niekontrolowane szarpnięcia… w piątek mam wizytę w poradni rehabilitacyjnej… sama nie wiem co robić żeby było lepiej niestety nie dostałam dotychczas wskazówek co robić w takich sytuacjach… 3majcie kciuki 🥹
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Paulina Wierzbicka
Jesteśmy z Tobą Darcia ❤️
Kebab Czeka !!!
Kuruj sie ! Musimy jechać zjeść!