Pomóż nam zostać razem

ENGLISH BELOW

Ostra białaczka limfoblastyczna – to diagnoza, która zawaliła nasz poukładany świat w jeden dzień. Jesteśmy szczęśliwym małżeństwem od 2012 roku. Przez ten czas nasza gromadka rozrosła się i teraz jest nas piątka. Nasze dzieci to Poldek, Pola i Aldona w wieku 7, 5 i 3 lata.

Nasz najstarszy syn Poldek jest bohaterem wielu anegdot w związku z jego przemożnym apetytem i wyjątkową ruchliwością. Nigdy nie miał problemów zdrowotnych. Przez kilka dni (dosłownie kilka) był bardziej zmęczony i mniej głodny niż zwykle. W dniu, w którym pojawiła się gorączka zrobiliśmy w trybie pilnym badania krwi. Po kilku godzinach od badania zadzwonił do nas pracownik laboratorium i skierował nas do szpitala w trybie natychmiastowym, w związku z alarmującym poziomem limfocytów we krwi.

Cały dzień pamiętam jak przez mgłę, ale płacz Poldka wyjeżdżającego do szpitala do dziś łamie mi serce. Nasz synek z wściekłością krzyczał:”przecież jadłem warzywa!”. Trudno było mi powstrzymać łzy mając świadomość, że to może zdarzyć się każdemu, że nie zawinił on, nie zawiniliśmy my, ani nikt wokół. Nie dało się tego przewidzieć.

Niełatwo mi pisać o tym jak bardzo trudny jest to czas dla rodziny, mąż jest cały czas z Poldkiem w szpitalu, ja w domu z Polą i Aldonką, które również ciężko znoszą całą sytuację, bardzo tęsknią za starszym bratem. Musimy być bezwzględnie odizolowani, nie tylko ze względu na koronawirusa, ale wszystkie inne zarazki.

Powyższe wydarzenia miały miejsce dosłownie tydzień temu, ale to już za nami. Jesteśmy dobrej myśli, mamy w sobie wielką siłę i wolę walki, nie poddamy się. Właśnie rozpoczynamy chemioterapię i wieloletnią i ciężką walkę o życie syna, walkę z zakażeniami, walkę ze skutkami ubocznymi terapii.

Lekarze szacują czas trwania leczenia na 24 miesiące z czego pierwsze 6 miesięcy to regularna i częsta chemioterapia. Ostra białaczka limfoblastyczną jest nowotworem, z którego większość dzieci udaje się wyleczyć za pomocą terapii w ramach NFZ ale co dziesiąte dziecko choruje na białaczkę oporną na leczenie. Jeżeli Polduś okaże się oporny na leki onkologiczne, trzeba będzie natychmiast wdrożyć płatne leczenie (terapia CAR-T cells we Wrocławiu), którego koszt to obecnie ok. 1300000zł. Taka kwota jest dla nas zawrotna a w razie stwierdzenia oporności na leczenie powinna być wdrożona szybko. Dlatego proszę pomóż nam udźwignąć ten ciężar, bądź dziś z nami. Uratujmy Poldka!

Każda złotówka się liczy.

------------------------------------------------------------------------------------------

Acute lymphoblastic leukemia – a diagnosis that wrecked our well-ordered world in one day. We have been a happily married couple since 2012. Our family got bigger and now there is five of us. Our kids, Poldek, Pola and Aldona are 7, 5 and 3 years old.

Our eldest son, Poldek, has been the main character of many anecdotes because of his tremendous appetite and exceptional liveliness. He has never had any health problems. For couple of days (really just several days) he was more tired and less hungry than usually. The day when fever appeared we urgently had a blood test taken. After several hours a lab technician called us to immediately referr us to hospital because of the alarming level of the white and red cells in Poldek’s blood. Fatigue and fever were caused by serious irregularities in the blood cell count, which required urgent specialist diagnostics. I have a very vague recollection of that day, but Poldek’s crying on the way to hospital still breaks my heart. Our son kept shouting angrily “but I eat vegetables!”. It was hard to contain tears, being aware that it can happen to everyone, that it was not his fault or our fault or anyone else’s fault. No one could predict that. It is not easy to describe what our family is going through right now. My husband is all the time with Poldek in hospital, and I am at home with Pola and Aldona for whom this situation is extremely difficult and who miss their elder brother a lot. We have to be completely isolated, not only because of the coronavirus but also because of all other germs. These events took place just one week ago, and this is behind us. We are hoping for the best, we have the strength and the will to fight, we will not give up. We are starting chemotherapy and a very long and difficult fight for our son’s life, a fight with infections, a fight with side effects of the therapy.

Doctors estimate that the treatment will take 24 months, where first six months means regular and often chemotherapy. Acute lymphoblastic leukemia is a neoplasm, and majority of children can be cured by means of treatment funded by NFZ ( Polish national health system), but every tenth child suffers from refractory leukemia. If it turns out that Poldek is resistant to oncological drugs, we will have to implement paid treatment (CAR-T cells in Wrocław) which costs around PLN 1300 000. It is an exorbitant sum to us. When it is confirmed that we are dealing with refractory leukemia, this paid treatment has to be implemented immediately. That is why I ask you to help us to bear that burden and be with us today. Let’s save Poldek! 

Every pound counts.