Pomóżmy Poli w rehabilitacji

Hej jestem mamą Poli !!! Jestem rodowitą Gorzowianka .

Pola jest skrajnym wcześniakiem urodzonym w 25+ dni ( tygodniu ) z masą urodzeniową 700 gram ♥️

 .Mimo wszystkich przeciwności losu urodziła się nasz wspaniała Pola ,w tej chwili moja córka ma 7 miesięcy wieku urodzeniowego ,cztery miesiące wieku skorygowanego .Jest super dziewczynka rozwija się poprawnie (dzięki intensywnej rehabilitacji ),nie stać mnie ,na tyle rehabilitacji ile bym chciała .Nie ma nic ważniejszego w życiu skrajnego wcześniak ur.w 25+3 tygodniu z wagą 700 gram jak rehabilitacja ,teraz dojdzie nam jeszcze elektro stymulacja ,która u Neurologopedy ,to koszt  150 zł za wizytę (córką musiała podrosnąć ,aby móc z tego korzystać ) .Córką po ciężkiej operacji zamknięcia przewodu botalla ,w trakcie operacji podczas intubacji ,został uszkodzony lewy płat krtani i strun głosowych ,stąd potrzeba elektro stymulacji ,aby pobudzić ośrodki mowy ,żeby mogła swobodnie mówić w przyszłości .Skrajne wcześniactwo to szereg wizyt w ciągu tygodnia jeździmy dwa razy w tygodniu do lekarzy (tylko Szczecin )Rehabilitacja  dwa razy w tygodniu jedna na NFZ kolejna prywatnie .Wszystko jest podporządkowane córce .Pod okiem fizjoterapeuty (który poinstruował mnie jak wykonywać ćwiczenia  trzy razy dziennie ,córce ,aby zaoszczędzić codziennych wizyt ,na które zwyczajnie mnie nie stać .Kiedy obudziłam się ze śpiączki nie pamiętałam nic ,myślałam że dalej jestem w ciąży ,mała Pola jest przy mnie .Rzeczywistość jednak szybko we mnie uderzyła ,ale wiadomość że moja córka żyje i choć nie widziałam jej 33 dni ,była na oddziale neonatologii w Szczecinie a ja 

OIOM kardilogicznym(Szczecin) zupełnie inny budynek ,to wiedziałam ,że choć  daleko to i tak damy radę .Uczyłam się wszystkiego od początku ,siedzieć utrzymanie głowy było nie do pokonania  ,pierwsze kroki zrobiłam po dwóch tygodniach od wybudzenia ze śpiączki ,musiałam stanąć na nogi ,żeby wyjść ze szpitala i zobaczyć się z moją mała córeczka ♥️ Często ludzie zdają mi pytanie na co jest chora moja córka ,mówię rehabilitacja jest potrzebna ,żeby nie była chora w przyszłości ,aby mogła normalnie funkcjonować wśród rówieśników i mogła im dorównać .Wychowuje córkę sama .

 ...Moje finanse miesięcznie to suma 3200 netto .

.Sama rehabilitacja miesięczną raz w tygodniu to  koszt 650 zł .Moje oszczędności wyschły . Posiadam fundusze na życie ,nie posiadam na dodatkowe rzeczy   .Nikt nam nie dawał szans na przeżycie ,ale jesteśmy tu i walczymy o siebie jak lwice .Liczy się każdy grosz ,tak jak każdy gram dla wcześniaka ♥️Jestem w trakcie załatwiania wszystkich urzędowych spraw,które ułatwią nam w przyszłości życie ,ale to trwa w nieskończoność .Kolejki na NFZ są nie do przeskoczenia .Długo się zastanawiałam ,nad tą zbiórka ,ale dumę na tą chwilę muszę schować do kieszeni,najbardziej na świecie liczy się teraz zdrowie córki ♥️ Ps .Mamy coś jeszcze do zrobienia na tym świecie ♥️