Z pomocą dla Zosi

Zosia Nowak ma 17 lat, ciężką złożoną wadę serca, przełożenie narządów wewnętrznych, jest Głucha ( straciła słuch po pierwszej operacji serca, miała ich trzy...) jest po tracheostomii nadal z otwartą stomią, ma zaniżoną odporność i w konsekwencji tego co przeżyła i jak musiała walczyć o życie zdiagnozowaną niepełnosprawność intelektualną w stopniu umiarkowanym i spektrum autyzmu.... 

Na co dzień Zosia zmaga się z wieloma innymi problemami, przez co codzienność stała się dla Zosi i jej mamy nieustanną walką.  Zosia jest całkowicie zależna od swojej mamy a ma tylko mamę, tata Zosi zmarł na raka gdy Zosia miała 3 lata...

Ta zbiórka ma jeden cel ! 

Pomóc Zosi w walce z chorobami w zwykłej codzienności. 

A jest tego dużo, chore i słabe serce, zaniżona odporność, wiele innych problemów zdrowotnych oraz te niespodziewane, które zsyła los i powoduje strach czy Zosia da radę je pokonać...  

Zosia ma w sobie siłę, to wojowniczka, kocha życie jak mało kto, kocha ludzi, kocha przyrodę, kocha najpiękniej jak potrafi....  

Ale sama jej siła i miłość jej mamy tu nie wystarczą, by mierzyć się z chorobami Zosi, niespodziewanymi trudnościami jakie zsyła los i problemami dnia codziennego. Dziewczyny potrzebują pomocy, bo niestety w życiu Zosi bardzo wiele zależy od pieniędzy. 

Zakup sprzętu, leków, zrobienie badań... Tu potrzebne są pieniądze, by tę walkę Zosi umożliwić... Podarować szansę i jednocześnie nadzieję na dalsze jutro....   

To, że Zosia żyje to CUD ! 

Gdy się urodziła dawano jej 5% szans na przeżycie, później gdy wywalczyła życie rokowania były tylko złe... To jak Zosia dziś wygląda, w jakim jest stanie jest niewiarygodne, to że nadal staje do kolejnych bitew o swoje ,,być,, ! Wiele jej walka o życie zabrała... pozbawiła ją  słuchu, zabrała intelekt.... Zosia nigdy nie będzie samodzielna... W tym roku czeka mamę Zosi rozprawa w Sądzie o jej ubezwłasnowolnienie, co jest wielkim dramatem dla mamy... Wie bowiem że jej jedyne dziecko, ukochana córeczka już zawsze będzie wymagała stałej opieki.... Każdej mamie bolałoby serce...

Zosia nigdy nie będzie w stanie podejmować żadnych decyzji o sobie ale żyje i za to jej mama dziękuje w każdej minucie. 

Nie byłoby to możliwe gdyby nie WY, DARCZYŃCY !!! 

Wy, wrażliwi i pełni dobra w sercach dzielicie się tym co macie wspierając walkę Zosi, by mogła dalej stawiać czoła chorobom, pokonywać kolejne przeszkody i żyć.... Na przestrzeni już 17 lat jej życia oddaliście Zosi kawałek swojego serca,  by to jej mogło bić...!  

Dziś prosimy kolejny raz o wsparcie z nadzieją, że nas nie opuścicie, nie opuścicie Zosi i podarujecie jej bezpieczeństwo i szczęście.  

Prosimy o kolejny cud !

Niech dobro i wsparcie okazane Zosi, znajdzie miliony sposobów by wrócić do Was ze zdwojoną siłą ! 

Tu poznasz Zosię :  facebook.com/zosianowak.net