Teo w 2014 roku został adoptowany z krakowskiego Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt jako kilkumiesięczny szczeniak. Od tego czasu był regularnie badany, pielęgnowany, żył bez trosk, kochany przez wszystkich domowników.
Niestety, w marcu 2018 roku u psa wykryto guza pod ogonem. Pies został operowany, guza przebadano. Diagnozą był nowotwór złośliwy: chłoniak T-komórkowy, potwierdziło to badanie histopatologiczne.
Guzy pojawiły się w prostnicy, nie było przerzutów. Lekarze dokładnie wyjaśnili opiekunom psa, co to za choroba, jak wygląda leczenie, a przede wszystkim, że nie ma gwarancji, iż wszystkie starania przyniosą zamierzony efekt, gdyż jest to rak. Rozpoczęła się walka o wyleczenia psa z choroby, bez względu na to, jakie to będą koszty.
Specjalistyczne, onkologiczne leczenie psa odbywa się w przychodni weterynaryjnej Therios w Myślenicach, pod kontrolą wyspecjalizowanego personelu. Dla psa został opracowany indywidualny plan leczenia na rok, który uwzględnił chemioterapię, leczenie sterydami, dietę oraz operacje.
Początkowo, chemioterapia była podawana psu dożylnie. Pies reagował na nią nie najgorzej, guzy zaczęły znikać. Po jednej z zaplanowanych dawek, w sierpniu 2018 r., doszło do pogorszenia stanu zdrowia psa: cały czas wymiotował, miał podwyższoną temperaturę, nie miał siły chodzić. Po przeprowadzonych badaniach biochemicznych okazało się, że pies ma uszkodzoną trzustkę. Pomogła mu transfuzja osocza, w przychodni Mruczek w Nowej Hucie na os. Bohaterów Września.
Niestety guzy zaczęły powracać, na początku 2019 zwierze przeszło operację wycięcia zmian z prostnicy. Stan zdrowia znów się pogorszył i mimo ciągłego podawania leków, pojawił się nawrót choroby. W czerwcu br., po badaniu USG potwierdziło się, że wciąż pojawiają się nowe guzy, które w szybkim tempie rosną. Konieczna jest kosztowna operacja, której celem jest usunięcie kolejnych zmian. Operacja jest konieczna, ponieważ guzy, tak jak wcześniej zostało napisane, w bardzo szybkim tempie rosną i jeżeli nie zostaną usunięte, pies umrze lub będzie musiał zostać uśpiony.
Teo wiele już w swoim krótkim życiu przeszedł, wciąż jednak jest nadzieja na wyleczenie go. Jest to niezwykle dzielny przyjaciel, którego chęć i wola życia jest ogromna, dlatego tak istotne jest, aby nie przerywać walki o jego życie i podjąć kolejną, ratującą operację.
Bardzo prosimy o pomoc! Liczy się każda nawet najmniejsza wpłata, która pomoże nam w sfinansowaniu operacji psiaka. Już nie raz pokazaliście, że można na Was liczyć!
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Anonimowy Darczyńca
Walcz piesku, trzymam kciuki!!
Kamil
Powodzenia, trzymam kciuki :)