Mój synek niedługo skończy 5 lat. Niestety los postawił nam na drodze przeszkodę, która sprawia, że Kajtuś nie rozwija się prawidłowo. Do dziś nie komunikuje swoich potrzeb, nie potrafi zająć się sobą, bawić z innymi dziećmi... Kajtuś jest taki kochany, a tak bardzo skrzywdzony przez los. Mój synek zmaga się z autyzmem...
Kajtuś nie potrafi panować nad swoimi emocjami – bardzo często się denerwuje. Nie potrafi zaakceptować faktu, że nie wszystko jest jego i dla niego. W domu jest jeszcze dwójka jego braci i żaden nie może nic wziąć do zabawy czy do jedzenia, gdyż Kajtuś pokazuje swoją złość. Bije braci, krzyczy i uderza głową w podłogę, ścianę, bądź stół. Wiem, że to nie jest jego wina. To wina autyzmu, który sprawia, że Michaś nie radzi sobie z bodźcami i otaczającą go rzeczywistością tak samo, jak inne dzieci. Serce mi pęka, kiedy to widzę...
Autyzm to trudne do opanowania zaburzenie i jego przebieg bywa różny, ale da się pracować nad zachowaniami, które wywołuje. Do tego jednak potrzebna jest intensywna rehabilitacja i terapia SI oraz wizyty u logopedy i innych specjalistów. To jedyna droga, by Kajtuś nauczył się jak najlepiej radzić sobie z autyzmem. Synek potrzebuje intensywnej terapii pięć razy w tygodniu – łącznie to ogromny koszt. Koszt, który mocno przerasta moje możliwości...
Obecnie marzę tylko o jednym – nauczyć Kajtusia żyć i radzić sobie z autyzmem. Niestety sama nie jestem w stanie zapłacić ceny za drogą terapię, a sama miłość nie wystarczy, by uzdrowić moje dziecko. Dlatego zwracam się do Ciebie! Pomóż mi ratować Kajtusia...
Adam, tata
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!