Pani Agnieszka 26 l. i Pan Adrian 28l. Młode małżeństwo mieszkające w Rybniku, których życie nie oszczędzało i nadal rzuca kłody pod nogi.
Małżeństwo mimo wszystko starało się żyć, jak każda normalna rodzina. Skromnie, ale razem, wspierając się każdego dnia.Młodzi rodzice 6-letniej Magdalenki i 8-letniego Maciusia cieszyli się zdrowo dorastającymi dziećmi. Pan Adrian fascynował się piłką nożną i sam brał udział w miejskich rozgrywkach, stojąc na pozycji bramkarza. Pani Agnieszka natomiast, swoją taneczną pasją zarażała córkę.
W domu pojawił się długo wyczekiwany przez dzieci pies – Max, a mała Madzia odpowiedzialnie zajmowała się uroczą świnką morską – Fifi.
Życie toczyło się swoim tempem.
Jednak problemy z pracą, mieszkaniem,a do tego niestety ze zdrowiem Pana Adriana, spowodowały, że znaleźli się w trudnej sytuacji życiowej.
Pan Adrian pracował w zawodzie – zajmował się pracami budowlanymi, oraz był spawaczem.
Traf chciał, że w pracy wydarzył się wypadek. Podczas wykonywania prac uderzył głową w metalowy słupek.
Nic nie zapowiadało tragedii, do momentu, aż Pan Adrian w kilka tygodni po wypadku zaczął miewać zawroty głowy i ataki padaczki.
Konsultacja neurologiczna i biopsja Wojewódzkiego Szpitala Nr 2 w Jastrzębiu Zdroju, potwierdziły najgorsze – Guz mózgu okolicy czołowo – ciemieniowej – padaczka objawowa.
Rozpoczęły się rozpaczliwe poszukiwania specjalistów, jednak mocno ograniczone z powodu ciężkiej sytuacji finansowej.
Lekarze jednogłośnie potwierdzali poprzednią diagnozę – nowotwór mózgu.
Pan Adrian rozpoczął 1,5 miesięczną radioterapię oraz chemioterapię w Centrum Onkologii w Gliwicach.
Następował progres nowotworu.
Ciągłe dojazdy do Gliwic na wizyty i badania kontrolne mocno obciążyły niski już budżet rodziny.
Małżeństwo mieszka w mieszkaniu socjalnym, opłacane przez Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Rybniku.
Dochód przypadający na członka rodziny, to zaledwie 500 zł.
Pani Agnieszka nie może podjąć pracy, ponieważ mąż wymaga całodobowej opieki.
Rodzinie zaczyna brakować pieniędzy na zaspokojenie podstawowych potrzeb, a leczenie Adriana jest koniecznością.
Do tego możliwości leczenia w Polsce wyczerpują się, a stan Pana Adriana nie poprawia się.
Obecnie kolejna chemioterapia, którą Pan Adrian źle znosi, kończy się w styczniu.
Ataki padaczki, mimo stosowania leków nadal się utrzymują i stają się coraz częstsze.
Zdarzają się również w nocy. Do tego wszystkiego stany depresyjne, zrezygnowanie, problemy ze snem sprawiły, że chory musi przyjmować kolejne dawki leków.
Nie pozwólmy tym młodym ludziom stracić tych resztek nadziei.
Nawet najmniejsza wpłata jest dla nich na wagę złota.
Kochani, my jako Fundacja zwracamy się do ludzi o wielkim sercu ❤️ o wpłaty choć 1 zł
Naszym celem jest wysłanie Pana Adriana do kliniki Charite w Berlinie na konsultacje, koszt wyjazdu to zaliczka w kwocie 2 tys euro +kwota dojazdu
Reszta środków zostanie przekazana na bieżące potrzeby takie jak leki, rehabilitacja żywność.
Fanty dla Adriana i jego rodziny kierować na adres Fundacji
Fundacja Oddaj Fanty
ul. Broniewskiego nr 4 lok 12, 87-100 Toruń
z dopiskiem " DLA ADRIANA"
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest obecnie możliwa.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Batodito
Szybkiego powrotu do zdrowia.
Anonimowy Darczyńca
Jezu Ty się tym zajmij
Anonimowy Darczyńca
Szczęść Boże
Fundacja Oddaj Fanty - Organizator zbiórki
Bóg zapłać ❤️
Valdi
Pomagam gdyż warto pomóc innym w potrzebie, dobra karma wraca wierzę w to... Pozdrawiam :)
Fundacja Oddaj Fanty - Organizator zbiórki
Dziękujemy z całego serca ❤️
Anonimowy Darczyńca
Zdrowia. Mam nadzieję ze jednak uzbiera sie potrzebna kwota
Fundacja Oddaj Fanty - Organizator zbiórki
Dziękujemy ❤️❤️❤️