ZBIERAMY PIENIĄDZE NA?
Zbiórka pieniędzy dotyczy specjalistycznego wózka inwalidzkiego oraz łóżka medycznego. Sprzęt został skonsultowany z fizjoterapeutą.
W pierwszej kolejności konieczny jest zakup specjalistycznego wózka inwalidzkiego, aby Alinka nie musiała całymi dniami leżeć i być zamknięta w domu.
Zdjęcie ma charakter poglądowy, ale wózek specjalistyczny. Wózek ma możliwość pochylenia, przymocowania nóżek do stopek, płynnej regulacji. Aluminiowy, dostosowany do wagi do 80 kg.
Następnie zakupimy łóżko medyczne, aby opiekun Alinki miał ułowiony dostęp do jej ściągania z łóżka, mycia i codziennego funkcjonowania.
Zdjęcie ma charakter poglądowy. Łóżko ma następujące funkcje: leże czterosegmentowe, regulacja wysokości leża od 40 cm do 80 cm, funkcje łóżka sterowane elektrycznie przy pomocy pilota, pilot z możliwością blokady poszczególnych pozycji leża, elementy metalowe malowane proszkowo, elementy drewniane w kolorze bukowym, cztery koła antystatyczne z możliwością blokady, wysięgnik i barierki boczne itd.
DLACZEGO AKURAT ALINKA?
Historia 14 letniej Alinki z Ukrainy jest niewiarygodna. Można byłoby rzec,
wręcz niemożliwa, a jednak jest prawdziwa. Zaangażowałem się w pomoc Alince, ponieważ urzekła mnie jej przerażająca historia, która nigdy nie powinna się wydarzyć. Krwawi mi serce i smuci się dusza, że ta śliczna młoda dziewczynka, mogła mieć radosne życie. Nie ma, co rozpaczać nad rozlanym mlekiem, jak mówi nasze przysłowie, ale możemy Alince ułatwić funkcjonowanie w jej cierpieniu i codziennym funkcjonowaniu.
KRÓTKA NOTA Z HISTORII CIERPIENIA ALINKI..
Alinka pochodzi z Ukrainy. W wieku 3 lat Alinka pod nieobecność mamy, która w tamtym czasie przebywała w pracy w Polsce, jej siostra oraz syn zostali pod opieką ojczyma. Ojczym, gdy ta nie podziękowała mu za kolację, uderzył Alinką kilka razy główką o szafkę i wrzucił ją do łóżeczka. Doszło w tej sytuacji do wstrząśnienia mózgu. W łóżeczku leżała przez dwa dni póki zaniepokojona mama pracująca za granicą zorientowała się, że coś jest nie tak, ponieważ ojczym nie odbierał telefonów. Zaalarmowała sąsiadów, aby sprawdzili co się stało. Sąsiedzi znaleźli Alinkę w łóżeczku już siną, prawie w agonii. Doszło do awantury i od razu wezwano policję i helikopter zabrał Alinkę do Kijowa na Neurologię. U Alinki stwierdzono liczne powikłania, nie odwracalne urazy w obrębie mózgu, co przełożyło się na jej funkcjonowanie, a w konsekwencji brak sprawności życiowych. Alinka sama nie jest w stanie się umyć, podnieść z łóżka oraz załatwiać samodzielnie potrzeb fizjologicznych. Jedyny kontakt z nią widoczny jest tylko przez uśmiech lub płacz. Otrzymuje jedzenie w płynie przez sondę.
Opiekunem Alinki jest jej Babcia. Kochana Babcia nie zgadza się by oddać Alinkę do hospicjum, bo to jej ukochana wnuczka. Dopóki będzie miała siły, będzie o nią walczyć i się nią opiekować. Alinka przez jakiś czas otrzymała specjalistyczną pomoc w Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi, dzięki czemu jej stan jest w miarę stabilny. Niestety Alinka potrzebuje odpowiedniego sprzętu rehabilitacyjnego. Dobroczyńcy kupili już ssak. A jeszcze jest potrzebny specjalistyczny wózek inwalidzki oraz łóżko medyczne, które pozwoli Alince lepiej egzystować na co dzień i ułatwi życie również Babci. Prawna opiekunka Babcia Alinki bardzo dziękuję za gościnę w Polsce i Polakom, ale chce wracać na Ukrainę by nie sprawiać problemów – choć to nie prawda.
W JAKI SPOSÓB ROZLICZYMY PIENIĄDZE?
Za każdy zakupiony sprzęt zostaną przelane pieniądze bezpośrednio z konta zbiórki. Faktura za zakup wraz z zdjęciami ukaże się w tej zbiórce oraz na FB. Nikt z powyższej zbiórki nie otrzyma gotówki, lecz sprzęt rehabilitacyjny. W przypadku różnicy zebranych pieniędzy a zakupionym sprzętem za pozostałe pieniądze zakupimy pampersy dla Alinki.
ORGANIZATOR ZBIÓRKI
Mam na imię Piotr Tajster, pochodzę z Wieruszowa województwo łódzkie. Z wykształcenia jestem pedagogiem specjalnym, doktorantem Wydziału Nauk Pedagogicznych oraz wykładowcą akademickim. Osobiście jestem dumną osobą z chorobą przewlekłą i niepełnosprawnością. Moją pasją w życiu jest wolontariat i motoryzacja. Społecznie działam od ponad dwudziestu dwóch lata lat działam w zakresie wolontariatu, szczególnie na rzecz osób z chorobom i niepełnosprawnością pod hasłem „Tajster Wolontariat”. Od ośmiu lat wspieram również, ludzi tego wymagających. Ostatni wolontariat dotyczył powstania pomnika Ayrtona Senny w Muzeum Sporów Motorowych w Wałbrzychu. Celem tej inicjatywy było ukazanie i promocja waliki o własne cele, ambicje i przeciwdziałanie życiowym przeszkodą, ale szczególnie ukazanie piękna dobrego serca, zarówno Ayrtona Senny, który działam na rzecz dzieci w Afryce, jak i naszego Mistrza Sportu i Filantropa Jerzego Mazura z Wałbrzycha. Podczas swoich działań woluntarystycznych widziałem wiele rzeczy niemożliwych, wiele cierpienia, krzyku i płaczu. Wiele spraw było porostu nie do zrealizowania, a pomimo to zawsze udaje się pomóc i wesprzeć drugiego człowieka, a to jest piękne. Doświadczyłem również, podczas moich działań wszelakiej znieczulicy i nicości, czy obojętności. Nie zraża mnie to jednak do dawania siebie innym. Celem mojego wolontariatu jest przeciwdziałanie obojętności, odrzucaniu społecznemu oraz wyciąganie pomocnej ręki z własnej nieprzymuszonej woli. Wsparcie poprzez Tajster Wolontariat to danie lub umożliwienie szansy innym ludziom w walce o swoje życie, o lepsze jutro.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!