Cześć wszystkim,
Jestem Bartek i mam 20 lat.
4 stycznia ubiegłego roku ten dzień do końca życia zostanie w mojej pamięci. Jak co dzień wyszedłem ze swoim psem na spacer nie spodziewając się niczego - zostałem postrzelony pistoletem gazowym na śrut w twarz. W wyniku czego ucierpiało moje lewe oko – niestety śrut z pistoletu przestrzelił mi gałkę oczną na wylot.
Był to najgorszy moment w moim życiu- niewyobrażalny ból, strach – co będzie dalej. Niestety – DIAGNOZA – nie będziesz już widział na lewe oko. Mój świat się zawalił w jednej chwili. Wszystkie moje plany i marzenia zostały zniszczone przez nieodpowiedzialnego człowieka.
Niestety kolejne badania i wizyty – diagnoza – im więcej będę wytężał wzrok tym szybciej stracę widzenie w drugim oku.
Niestety, przez czyjeś żarty będę niewidomy już do końca życia, nie zdolny do pracy, prawdopodobnie mogę nie zobaczyć swojej córki, która się niedługo narodzi. Straciłem chęci do wszystkiego, codziennie płaczę i mówię że ślepnę. Śnią mi się przez to koszmary, tracę nadzieję i popadam w depresję. Wspierają mnie najbliżsi ale niestety nie posiadamy kwoty na leczenie.
Dlatego proszę o wsparcie.
Pieniądze, które zbieram zostaną wykorzystane na zakup gałki ocznej oraz podstawową opiekę medyczną( wizyty u lekarza, leki, badania).
Z góry bardzo Państwu dziękuję za okazaną pomoc i wiem, że dobro wraca – bez Was nie dam rady.
Pozdrawiam Bartek
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Dorota
Życzę dużo zdrowia i jak najwięcej darczyńców oraz udanej operacji