Pomoc w walce z dwiema chorobami

Około miesiąc temu przeszłam covid, po którym pojawiły się problemy neurologiczne – mrowienie rąk, zaburzone widzenie. Po wykonaniu rezonansu głowy okazało się, że mam guza mózgu. Diagnoza spadła nagle, w najmniej oczekiwanym momencie, właśnie wtedy kiedy przygotowywałam się do bardzo poważnej operacji zespołu uciskowego MALS.

 MALS czyli zespół ucisku pnia trzewnego to choroba zwężenia bardzo ważnej tętnicy odchodzącej bezpośrednio od aorty, która unaczynia narządy jamy brzusznej. W związku z jej 80% zwężeniem, moje narządy wewnętrzne - wątroba, żołądek i śledziona - nie są  wystarczająco ukrwione i przestają prawidłowo funkcjonować. Z MALS mierzę się już kilka lat i mimo codziennego bólu, braku sił i ogromnych trudności jakie się w związku z tym pojawiły (znaczna utrata wagi, częste wymioty, konieczność utrzymywania bardzo restrykcyjnej diety) do tej pory starałam się nie poddawać, funkcjonować i brać z życia tyle ile mogę. Do momentu otrzymania diagnozy byłam osobą aktywną i samodzielną.

Niestety obydwie diagnozy sprawiają, że powoli nie jest to możliwe. Oba schorzenia dają różne dolegliwości, przez co codzienne funkcjonowanie jest niezwykle trudne, a utrzymanie pracy zawodowej jest dużym wyzwaniem, na szczęście nadal pracuję. Pomimo choroby muszę zarobić na wynajem mieszkania – ok 3tyś złotych miesięcznie, rachunki, życie… Dodatkowo mój stan zdrowia wymaga wielu wizyt u specjalistów z czego tylko niektóre z nich mogę odbyć w ramach NFZ. Problemy z brzuchem wiążą się z restrykcyjną dietą i drogą suplementacją, bez której dalej traciłabym wagę. Życie postawiło mnie w sytuacji w której absolutnym priorytetem stało się dla mnie ratowanie swojego zdrowia, aby jak najszybciej wrócić do życia, jakie znałam zanim spadły na mnie obie diagnozy. Jestem w bardzo trudnej sytuacji życiowej, dlatego zgłaszam się do Was z prośbą o pomoc finansową. Każda wpłata, nawet najmniejsza, pomoże mi opłacić wizyty u specjalistów, badania i pokryć podstawowe koszty swojego utrzymania, leków, suplementacji, leczenia podtrzymującego. Proszę pomóżcie mi wrócić do normalnego życia.  Dziękuję Wam za każdy gest wsparcia.