Boniś otrzymał pomoc. Dziękujemy

Aktualizacja 07.11.2024

Kochani, dziś krótka historia o przyjaźni. 

Stan zdrowia Bonisia poprawił się na tyle, że mógł być odrobaczony. Niestety, nie zniósł tego najlepiej, ale nie przechodził trudnych chwil w osamotnieniu. Wsparcie emocjonalne jest ważne niezależnie od gatunku. Po tej dawce miłości Boniś od razu lepiej się poczuł.

Działamy na rzecz zwierząt już 15 lat, prowadziliśmy dom tymczasowy i stały dla doświadczonych przez los psiaków i kotów. Zwierzaków, które potrzebują pomocy przez te lata nie ubywa. Postanowiliśmy zbudować Wioskę Dobra, miejsce, w którym zwierzęta mogą żyć w szczęściu, otoczone opieką i miłością. 

Zbudujmy wspólnie dla nich dom. Jesteśmy 45km od Torunia - Dolne Wymiary 56. Zapraszamy wolontariuszy, zapraszamy firmy, każdego, kto tak jak my, kocha zwierzęta i chce im pomóc, do współpracy.

Gdy łączymy siły i kierujemy się miłością dla bezbronnych wobec ludzkiej ręki zwierząt, możemy zdziałać cuda! Możemy zmieniać świat tych zwierząt na lepsze.

Pomóżmy mu w powrocie do pełni zdrowia!

Zapraszamy do kontaktu i odwiedzin! 

Karolina i Patryk tel. 504 059 670

mail [email protected]

Aktualizacja 04.11.2024

Boniś przeszedł trudną drogę… 💔 Znaleźliśmy go samotnie błąkającego się po wsi, wychudzonego i osłabionego. Jego stan wymagał natychmiastowej pomocy – zaropiałe oczko, koci katar i osłabienie dla takiego małego kotka może być bardzo niebezpieczne. Dzięki wsparciu darczyńcy udało nam się opłacić faktury za leczenie! 🙏💚 

Jest już po kilku wizytach okulistycznych, nadal walczymy o jego oczko, choć nie wiemy, czy odzyska pełną funkcjonalność. 

Jeśli jego stan będzie stabilny, wkrótce będziemy szukać dla niego kochającego domu. 🏡

Dziękujemy za okazaną pomoc!

Leczenie Bonisia trwa, za każde wsparcie, dziękujemy!💚 💚 💚

Karolina i Patryk

📧[email protected]

📞504 059 670

---

Prosimy o pomoc dla małego Bonifacego!

Kochani, zwracamy się do Was z pilnym apelem o wsparcie dla maleńkiego kotka, którego nazwaliśmy Bonifacy. Jesteśmy bardzo poruszeni i mamy złamane serca na myśl o tym, jak musiało mu być ciężko. Kilka dni temu otrzymaliśmy zgłoszenie o kotku, który od tygodnia siedział samotnie w jednym miejscu, w jednej z wiosek w kujawsko-pomorskim. Nikt nie wiedział, skąd się tam wziął, ani jak długo błąkał się po okolicy.

Gdy dotarliśmy na miejsce, serce nam stanęło z niepokoju – Bonifacy schował się pod samochodami, wyraźnie przestraszony i wycieńczony. Na klęczkach szukaliśmy go, bojąc się, że może wyskoczyć na ulicę. Udało się w ostatniej chwili – złapaliśmy go, zanim mogło stać się coś strasznego. Jest taki chudziutki, lekki jak piórko. Ta interwencja okazało się walką o jego życie.

To był ostatni dzwonek, aby go uratować.Boniś ma zaledwie 2 miesiące, a już przeszedł więcej, niż jakiekolwiek dziecko powinno. Kotek jest skrajnie wychudzony, osłabiony i choruje na koci katar, który niesie ze sobą ryzyko utraty wzroku. Jego oko jest silnie zaropiałe, a jego stan wymaga intensywnej opieki weterynaryjnej. W dodatku jest zarobaczony. Potrzebuje natychmiastowego leczenia.

Zrobiliśmy pierwszy krok – Bonifacy przeszedł już wstępną wizytę w klinice, otrzymał antybiotyki oraz leki wzmacniające odporność. Niestety, to dopiero początek jego długiej drogi do wyzdrowienia. Leczenie kociego kataru, zwłaszcza u tak małego i osłabionego kociaka, wymaga czasu, cierpliwości oraz środków, których niestety nie mamy wystarczająco. Każdy dzień zwłoki może kosztować go utratę wzroku, a my nie możemy na to pozwolić.

Dlatego zwracamy się do Was z prośbą o pomoc. Boniś to malutki, niewinny kotek, który zasługuje na szansę na zdrowe i szczęśliwe życie. Jego oczy, choć chore, wpatrują się w nas z nadzieją – to nadzieja, którą chcemy spełnić. Jednak bez Waszego wsparcia nie uda nam się opłacić kosztów leczenia, które jest niezbędne, aby uratować jego zdrowie i życie. Czeka go również konsultacja okulistyczna.

Każda, nawet najmniejsza wpłata, to ogromny krok w stronę ratowania tego malucha. Każde udostępnienie tego apelu to szansa na dotarcie do większej liczby dobrych serc. Wierzymy, że wspólnymi siłami możemy zapewnić Bonifacemu nowe życie, pełne miłości, ciepła i zdrowia.

Patrząc na tego małego wojownika, czujemy zarówno smutek, jak i nadzieję. Smutek, że spotkało go tak wiele cierpienia w tak krótkim czasie, ale również nadzieję, że dzięki ludziom o wielkich sercach będzie miał szansę na piękną przyszłość.

Poniżej karta pierwszej wizyty:

Pomożesz nam uratować Bonifacego? On tak bardzo tego potrzebuje… 🙏💚 Dziękujemy Wam z całego serca za każdą pomoc.

Zbiórka obejmuje koszty diagnostyki, leczenia, kastracji oraz karmy dla małego Bonisia.

Pozostałe formy pomocy:
🔸BLIK: 504 059 670
🔸przelew bezpośrednio na konto fundacji (napisz do nas - [email protected])

O nas

Od zawsze jesteśmy związani ze zwierzętami – kochamy wszystkie stworzenia i poświęcamy im całe nasze serca. Prywatnie opiekujemy się psami i kozami, ale pod naszą opieką znajdują miejsce wszystkie gatunki zwierząt. Jesteśmy społecznikami z powołania i przyjaciółmi wszystkich zwierząt. Łączymy pasję z wieloletnim doświadczeniem, dlatego wierzymy, że wspólnie z osobami, takimi jak Ty, możemy zrobić wiele dobrego dla zwierząt.

Od 15 lat zajmujemy się opieką nad zwierzętami. W tym czasie prowadziliśmy dom tymczasowy i pomogliśmy setkom potrzebujących.
Jestem zoopsychologiem, a Karolina ma umiejętności technika weterynarii. Razem tworzymy zespół, który zawsze stawia dobro zwierząt na pierwszym miejscu.

Dziękuję, że z nami jesteście.
Patryk i Karolina

📧[email protected]

📞504 059 670