Pomoc dla Hani

Hania choć ma dopiero dwa lata, musi zmagać się z poważną chorobą. Kilka miesięcy temu zdiagnozowano u niej nowotwór złośliwy. 

22 października ubiegłego roku u małej Hani Krzemińskiej córki Sławomira Krzemińskiego z Rusinowa, zdiagnozowano nowotwór złośliwy NEUROBLASTOMA stadium L1. Choroba pojawiła się zupełnie przypadkiem gdy podczas zabawy, Hania spadła z łóżka. 

Na pogotowiu wykonano jej rutynowe zdjęcie RTG bolącej rączki i USG jamy brzusznej. RTG wykazało wybitą kość ze stawu łokciowego, a USG guz średnicy 4,0cm w okolicy lewego nadnercza. 24 października Hania została przyjęta na Oddział Pediatrii, Hematologii i Onkologii w Szpitalu Uniwersyteckim im. A. Jurasza w Bydgoszczy. Diagnostyka trwała dwa miesiące, w tym czasie Hania miała wykonany rezonans, tomografię, trepanobiopsję oraz badanie MIBG.18 listopada usunięto Hani guz. 

Po wycięciu guza wysłano go do Krakowa na badania genetyczne i histopatologiczne. Badanie genetyczne ujawniło obecność ampflikacji N-MIC, która powoduje odrastanie guza. 28 grudnia 2016r. został  założony cewnik typu Broviak. 29 grudnia Hania rozpoczęła chemioterapię. Chemioterapia składa się z sześciu cykli. Pierwsze dwa cykle trzydniowe przeszła bez większych powikłań. Była to chemia tzw. żółta – średnia. Natomiast trzeci cykl „powalił ją na łopatki”. Liczył on 5 dni i w jego skład wchodziła chemia czerwona – agresywna. Ta sama chemia będzie powtórzona w cyklu czwartym i szóstym. Cykl piąty będzie wyglądał jak pierwszy i drugi.  Obecnie Hania jest po trzecim z sześciu bloków chemii. Zniosła go bardzo ciężko. Doszło do nagłego odwodnienia i niedrożności jelit. W tej chwili Hania dochodzi do siebie, aby móc rozpocząć czwarty cykl chemii.

Mała Hanka jest córką Sławka Krzemińskiego z Rusinowa. Tata Hani jest na urlopie bezpłatnym. Musi zapewnić opiekę starszej córce Ani, gdy jego żona Magda przebywa w szpitalu z Hanią. Miesięczny koszt leczenia dziewczynki to około 2 tysięcy złotych, dla rodziców, którzy nie mogę wykonywać pracy w pełnym wymiarze, to bardzo duża kwota. Z tego powodu, za zgodą rodziców Hani, postanowiliśmy pomóc w zbieraniu pieniędzy na leczenie, zebrana kwota umożliwiłaby rodzinie Hani  pokrycie comiesięcznych kosztów leczenia i zapewnienie środków do życia rodzinie.

Pani Magda jest byłą uczennicą szkoły, w której pracuję, poprosiła nas o pomoc, stąd pomysł zbiórki, jednocześnie w szkole organizujemy zbiórkę rzeczy potrzebnych Hani. Opis sytuacji rodziny i zdjęcia pochodzą z następującego źródła www.mojakruszwica.pl/2017/03/maa-hania-liczy-na-pomoc-ludzi-dobrej.html?m=1 i mamy zgodę rodziców Hani Krzemińskiej na wykorzystanie danych, jednocześnie oświadczam, że państwo Krzemińscy są poinformowani o prowadzeniu zbiórki w ich imieniu i wyrazili zgodę na zbiórkę prowadzoną na rzecz ich córeczki.